Około godz. 5.15 na DK1 w Bielsku-Białej dachował samochód osobowy. Na miejsce wysłano wszystkie służby. Minionej nocy napadało sporo śniegu, warunki w mieście i powiecie bielskim są trudne.
Do zdarzenia doszło niedaleko stacji paliw Lotos. Kierująca samochodem osobowym marki fiat, jadąc DK1 w kierunku Pszczyny, nie dostosowała prędkości do warunków drogowych, utraciła panowanie nad kierowanym pojazdem, w wyniku czego samochód wpadł do przydrożnego rowu z prawej strony jezdni i dachował. W samochodzie podróżowała tylko kobieta, udało się jej wydostać z pojazdu o własnych siłach. Została przebadana przez zespół ratownictwa medycznego, nie było konieczności przewiezienia do szpitala.
Policjanci z WRD sporządzili dokumentację, kierująca pojazdem była trzeźwa. Zdarzenie zakończono postępowaniem mandatowym. Na miejscu pracowały zastępy straży pożarnej z JRG1, OSP Komorowice Śląskie, zespół ratownictwa medycznego i patrol WRD.
Minionej nocy na ul. Katowickiej jakiś samochód uderzył w latarnię. Sprawca zdarzenia odjechał w nieustalonym kierunku. Zgłoszenie uszkodzonej latarni wypłynęło do dyżurnego policji o godz. 6.36, na miejsce wysłano patrol policji. Zgłoszenie uszkodzonej latarni przekazano do Tauron.