Policjanci zatrzymali trójkę awanturników, którzy wczoraj, 8 października, nad ranem na jednej z bielskich stacji paliw przy ul. Żywieckiej zniszczyli wyposażenie i towar powodując straty w wysokości 600 zł.
30-letnia kobieta wraz z dwójką swoich kolegów (29 i 31 lat) chciała nad ranem kupić alkohol. W związku z tym, że towarzystwo było pod wpływem alkoholu, nie sprzedano im wysokoprocentowych trunków. To rozwścieczyło całą trójkę i zaczęła się awantura. Zniszczyli towar i wyposażenie sklepu, a ponadto rzucali w sprzedawców 5-litrowymi butelkami z płynem oraz uderzali rękami w kasę fiskalną. Grozili nawet podpaleniem stacji, ciskając wulgaryzmami w stronę obsługi. Wobec interweniujących mundurowych również byli agresywni, stawiając opór. Po badaniu okazało się, że agresorzy mieli od 1,8 do 2 promili alkoholu we krwi.