Wydarzenia Bielsko-Biała

Popisy bielszczan w cyrku. Widzowie byli zachwyceni WIDEO

W ubiegłym tygodniu w Bielsku-Białej gościł Magiczny Cyrk Lewandowski. Tworzy go m.in. młoda i utalentowana ekipa akrobatów i iluzjonistów. Cyrkowy namiot stanął w pobliżu lotniska w Aleksandrowicach. Gwoździem programu był występ akrobatycznego duetu bielszczan, którzy pokazali wspaniałe show na „pasach” na wysokości kilku metrów.

Przez dwa dni w naszym mieście gościł młody polski Cyrk Lewandowski. Występy odbywały się 15 i 16 lipca przy ul. Zwardońskiej. Co ważne, w cyrku nie było zwierząt, były za to widowiskowe pokazy oparte się na niesamowitych umiejętnościach artystów.

Właścicielem cyrku jest Bartosz Lewandowski, iluzjonista, który kilka lat temu podbił serca widzów programu „Mam Talent”, w którym występował aż do finału. W programie nie zabrakło więc pokazów iluzji na światowym poziomie.

Występ w Bielsku-Białej poszedł zgodnie z planem. Wszystko dobrze się odbyło. Myślę, że jest tutaj tak wspaniała publiczność, że wrócimy do was za rok. Jesteśmy tutaj pierwszy raz, jest to nasza pierwsza wizyta. Już teraz zapowiadamy, że na pewno wrócimy. Jesteśmy młodym cyrkiem, istniejemy dopiero drugi rok. Postawiliśmy na młodych artystów, młode talenty – mówi w rozmowie z Beskidzką TV.

W pokazie gościnnie wystąpił duet akrobatyczny tworzony przez dwoje bielszczan – Igora Gajewskiego i Kingę Niszwic. To utalentowani i nagradzani akrobaci powietrzni. Oboje są dwukrotnymi Mistrzami Polski, z kolei Igor w ubiegłym roku zdobył też tytuł Mistrza Świata w Aerial Hoop w kategorii Artistic. Na co dzień pracują jako instruktorzy akrobatyki. W Bielsku-Białej zaprezentowali zapierający dech w piersiach pokaz na pasach powietrznych.

Jesteśmy przeszczęśliwi, że mogliśmy wystąpić w naszym rodzinnym mieście. Emocje zawsze są nie do opisania. To jest taka adrenalina, pozytywna energia, że nasze treningi i liczne przygotowania możemy przenieść na arenę. Cieszymy się, że możemy razem współpracować i tworzyć takie rzeczy – mówi Igor Gajewski. – Chcemy dalej się rozwijać, pracować i może podbijać zagraniczne cyrki – dodaje.

Jak to się stało, że tworzą razem tak zgrany duet? – Sześć lat temu przyszłam na zajęcia do Igora i pokochałam akrobatykę powietrzną. Po dwóch latach Igor zaproponował, czy nie chcielibyśmy zrobić czegoś w duecie. Zaczęliśmy próbować i tak powstał nasz układ, który dzisiaj zaproponowaliśmy – powiedziała Kinga Niszwic.

google_news