Do kościoła św. Stanisława w Starym Bielsku wróciła po konserwacji XVII-wieczna, kamienna chrzcielnica z drewnianą przykrywą. Dzieło powstało prawdopodobnie w 1660 roku, za czym mogą przemawiać inicjały umieszczone na podstawie drewnianej przykrywy: „E.M.P.D.” i rok 1660.
Jak wyjaśnia ks. Szymon Tracz, konserwator zabytków w diecezji bielsko-żywieckiej, chrzcielnica odkuta z piaskowca uzyskała kształt wydłużonego kielicha. Jej czaszę przykrywa wieloboczna, ostrosłupowa, drewniana i polichromowana przykrywa, której podstawę obiega staroniemiecka inskrypcja pisana szwabachą: WER DA GLAUBET UNDT GETAUFT WIRD, DER WIRD SEELIG: 1660 (brzmienie we współczesnym języku niemieckim: Glaubet und getauft wird der wird selig), czyli „Ktokolwiek uwierzy i przyjmie chrzest, będzie błogosławiony: 1660”.
Powyżej inskrypcji na ściankach bocznych przykrywy ukazano trzy przedstawienia figuralne. Widzimy tu scenę chrztu Chrystusa przez Jana Chrzciciela w Jordanie, Dzieciątko Jezus jako Salvator Mundi oraz młodzieńczego Chrystusa niosącego arma Christi – narzędzia męki Pańskiej, co, jak przyznaje ks. Tracz, jest dość osobliwym przedstawieniem. Przykrywę wieńczy krzyż usytuowany na kuli.
Diecezja.bielsko.pl
