Późnym wieczorem z WCPR wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, iż mężczyzna nie otwiera drzwi do mieszkania w budynku przy ul. Paderewskiego w Bielsku-Białej. Wysłano zastęp straży pożarnej z JRG1 i policję.
Zgłoszenie wpłynęło o godz. 21.54. Jak dowiedział się nasz portal, o los mężczyzny zaniepokoił się jego brat. Mężczyzna dzwonił do brata, ale nikt telefonu nie odbierał, a dźwięk dzwonka było słychać w mieszkaniu. Tym razem okazało się, że nie trzeba wyważać drzwi, gdyż udało się je otworzyć przed przyjazdem strażaków. Działania służb zakończono po kilkunastu minutach.
Rzeczywiście, news wagi państwowej.
Na dodatek nic konkretnego z niego nie wynika.
Żenada.