Zimą cienka kora i łyko drzew stanowią cenne uzupełnienie diety jeleniowatych. Dlatego leśnicy wykładają tzw. drzewa zgryzowe. Celem jednak jest nie tylko dostarczenie pokarmu zwierzętom.
Drzewa zgryzowe, to specjalnie przygotowane drzewa, można powiedzieć też, że kawałki drewna, wyłożone w lesie aż, do czasu zgryzienia z nich kory wraz z łykiem. Zachęcają one jeleniowate do skorzystania z „gotowej stołówki”, co skutecznie odwodzi je od młodych drzewek, rosnących na uprawach.
Takie zabiegi stosowane są między innymi w lasach Nadleśnictwa Wisła.
– W celu ograniczenia szkód w młodym pokoleniu drzew staramy się wykładać drzewa zgryzowe, żeby sobie zwierzyna popodgryzała to, co łatwiej jej dostać, czyli jodłę albo rzadszy gatunek liściasty, jak na przykład topola czy brzoza. Chodzi o to, żeby się właśnie tym się zajęły, a nie młodymi sadzonkami – mówi nam dr Magdalena Mijal, starszy specjalista Służby Leśnej ds. ochrony lasu, ochrony przyrody w Nadleśnictwie Wisła.
Zwierzęta te zrywają cienką korę siekaczami żuchwy (w szczęce ich nie posiadają), przez co miejsce żerowania przypomina pracę dłuta rzeźbiarza. Następnie cienka kora wraz ze znajdującym się pod nią łykiem jest zjadana. Taki sposób żerowania nazywamy spałowaniem. Jeżeli jelenie nie zjedzą kory ze ściętych drzew, to sięgną po cienką korę w ich zasięgu, czyli na małych drzewkach w uprawach i młodnikach.
Materiał na takie właśnie sterowane „zgryzanie” pozyskiwany jest z miejsc, gdzie drzewa nie mają dogodnych warunków do wzrostu, na przykład przy drogach lub są to te, które z innych powodów przeznaczane są i tak do ścięcia. Jak dalej wyjaśnia Mijal jest to swego rodzaju „coś za coś”, jednak nie są poświęcane duże ilości drewna, bo dwa ścięte drzewa starczają na zabezpieczenie kilkudziesięciu hektarów lasu przed tym, żeby zwierzyna, głównie jeleniowate, nie niszczyły znacznie bardziej perspektywicznych drzewek. Według nieco innego przelicznika udostępnienie zwierzynie do zgryzania jednej sosny w drzewostanie dojrzałym może uchronić przed zimowym spałowaniem, czyli uszkodzeniem nawet 2,5 tyś sztuk młodych sosen w młodniku.
Wszystkie świeże wywroty i złomy, również pozostają przez pewien czas w lesie jako drzewa zgryzowe. Takie działanie leśników w znaczącym stopniu zapobiega wyrządzaniu szkód przez jelenie w uprawach i młodnikach.
Jeśli więc zobaczymy z pozoru luźno porozrzucane konary i gałęzie, wiedzmy, że mogą one nie być wynikiem przypadkowego i losowego działania natury.
Autor: Michał Cichy
Fot. Nadleśnictwo Wisła
Fot. Nadleśnictwo Manowo:
Fot. Nadleśnictwo Bielsk Podlaski
Fot. Anna Maria Ptak/Nadleśnictwo Maskulińskie
Fot. Dariusz Andrulewicz/Nadleśnictwo Knyszyn
Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja