W Wapienicy żaby migrują. Pojawiły się ostrzeżenia

W rejonie zapory w Wapienicy w Bielsku-Białej od kilku tygodni trwa coroczna migracja młodych żab. Niedawno przeobrażone osobniki masowo opuszczają zbiornik wodny, kierując się w stronę pobliskiego lasu. W związku z tym Nadleśnictwo Bielsko, we współpracy z Urzędem Miejskim w Bielsku-Białej, podjęły działania mające na celu ochronę płazów i zwiększenie bezpieczeństwa w tym wyjątkowym okresie.

Młode żaby, które dopiero zakończyły etap przeobrażania się z kijanek, ruszają w swoją pierwszą wędrówkę lądową. Ich celem są wilgotne i zacienione tereny leśne, które zapewnią im odpowiednie warunki do dalszego życia. Trasa migracji prowadzi przez rejony uczęszczane
zarówno przez spacerowiczów, jak i rowerzystów. Dlatego trzeba uważać. Setki, a czasem tysiące młodych żab co roku przemieszczają się w
okolicach zapory. Wiele z nich ginie pod kołami pojazdów, w tym rowerów lub zostaje zadeptanych przez ludzi. W tym roku zdecydowano się na akcję edukacyjną i działania ochronne w tym zakresie.

Aby ograniczyć straty wśród migrujących płazów, Nadleśnictwo Bielsko wdrożyło szereg środków. Ustawiono tymczasowe tablice informacyjne ostrzegające o migracji, apeluje się do rowerzystów o zmniejszenie prędkości w rejonie zapory, a spacerowiczów o uważne stawianie kroków, zachowanie szczególnej ostrożności i omijanie skupisk żab. W razie potrzeby planowane jest czasowe ograniczenie ruchu pojazdów dojeżdżających

– Podejmujemy działania mające na celu zapewnić bezpieczeństwo migrujących młodych żabek. Postawiliśmy ostrzeżenia, wymalowaliśmy znaki, a nasi pracownicy na bieżąco nadzorują sytuację. Poprosiliśmy miejską spółkę AQUA, aby w najbliższym czasie ograniczyła kursowanie pojazdów do zapory wodnej, my również zawieszamy czasowo wywóz drewna w tym rejonie – mówi nam Tomasz Gawęda, rzecznik Nadleśnictwa Bielsko.

Ochrona płazów jest niezwykle ważna dla zachowania bioróżnorodności. Żaby odgrywają istotną rolę w ekosystemie – regulują populacje owadów i same są pożywieniem dla wielu gatunków. Nadleśnictwo prosi mieszkańców i turystów o wyrozumiałość w tym szczególnym okresie. Migracja potrwa jeszcze przez kilka tygodni. W tym czasie warto być szczególnie czujnym i pamiętać, że przyroda wokół nas zasługuje na szacunek i troskę.

 

Za treści zawarte w publikacji dofinansowanej ze środków WFOŚiGW w Katowicach odpowiedzialność ponosi Redakcja