Dziś rano strażacy w powiecie cieszyńskim zostali postawieni na nogi przez informację pochodzącą z Międzyświecia.
Osoba podnosząca alarm mówiła o „wielkim dymie” unoszącym się w miejscu zwanym Piekiełkiem, gdzie znajdują się ślady wczesnośredniowiecznego grodziska. Kiedy strażacy dotarli na miejsce, znaleźli opalane kable. Po sprawcy zamieszania nie było śladu, gdyż zdążył dać dyla w momencie, gdy usłyszał syreny. Sprawą zajęła się policja.
Nie jest mi wcale dziwne opalanie kabli gdyż zapewne chcieli odzyskać miedz lub aluminium celem sprzedaży w punkcie złomu Pytać ewentualnie o płeć męską w Punktach Skupu Złomu niedaleko od w/w pożaru . Dla chcącego nic trudnego drodzy pracownicy służb mundurowych .
Mam nadzieję że również dla zawodowych strażaków znajdą się wolne miejsca w Szczawnicy lub Ciechocinku celem leczenia danych schorzeń na które być może chorują najwięcej Choroba Zawodowa Strażaków
Lecz się i****o!!!
Piekiełko kojarzy mi się ze Szczawnicą urocze dansingi z udziałem profesorek nauczycielek które nawet proponowały w zamian za towarzystwo podczas dansingu jadłospis na koszt danej osoby która zapraszała na dansing Żyć i nie umierać zaraz się pakować celem dorobienia do swojej marnej pensji lub wynagrodzenia . Policja natomiast swoje nadwyrężone zdrowie leczy ale w Ciechocinku na te same schorzenia na które choruje grono nauczycielskie .panie natomiast się pakować celem jak w/w do Ciechocinka. Wszyscy jesteśmy Cyganami przynajmniej jeden w życiu raz wszyscy jesteśmy tacy sami Don Wasyl