Ratownicy beskidzkiego GOPR przeprowadzili dziś próbną ewakuację osób uwięzionych na wyciągu kanapowym prowadzącym z Hali Skrzyczeńskiej na Zbójnicką Kopę w masywie Małego Skrzycznego. Jest to całkiem nowy wyciąg, a dzisiejsza akcja była jednym z etapów dopuszczenia go do użytku.
Pogoda zadbało o to, aby wszystko odbyło się w jak najbardziej ekstremalnych warunkach. Padający śnieg, mgła i wiatr nie ułatwiały bowiem zadania ratownikom górskim. Ci, aby oswobodzić uwięzione kilkanaście metrów nad ziemią na unieruchomionych kanapach osoby, musieli najpierw do nich dotrzeć. Do każdej z kanap zjeżdżał – przy użyciu specjalnej rolki – po linie nośnej wyciągu ratownik, który następnie, za pomocą technik alpinistycznych, opuszczał na dół czekających na pomoc narciarzy-pozorantów. Wszytko przebiegało bardzo sprawnie, co świadczy o dobrym wyszkoleniu beskidzkich goprowców.