Choroba pojawiła się nagle, jesienią 2015 roku. Barbara Jakubiec z Łękawicy miała wtedy 42 lata. – “Wyskoczyły” mi węzły chłonne pod lewą pachą. Na początku myślałam, że przesiliłam się przy zwożeniu drewna – wspomina.
Całą historię można przeczytać w najnowszym wydaniu Żywieckiej Kroniki Beskidzkiej, w kioskach od dzisiaj do przyszłej środy.
Dostępne jest również e-wydanie: tutaj.