Czy radna gminna Małgorzata Gąsiorek powinna otrzymać tytuł „Zasłużony dla gminy Gilowice”? Wójt Leszek Frasunek twierdzi, że wielu mieszkańców zwróciło mu uwagę, iż jest na to za wcześnie, a powinno się raczej uhonorować sołtys Gilowic Lidię Kolonko i boksera Tomasza Adamka.
W tym roku zaproponowano przyznanie tytułu trzem osobom: Wandzie Hajok (to m.in. dyrektor Gminnej Biblioteki Publicznej i założycielka zespołów regionalnych Gronicek i Dolanie), Bronisławowi Sroce (działacz społeczny, m.in. inicjator powołania Towarzystwa Miłośników Gilowic oraz autor monografii tej miejscowości i powieści „Harnaś”) oraz Małgorzacie Gąsiorek (działaczka społeczno-samorządowa oraz poetka i pisarka ludowa, założycielka Gminnego Koła Emerytów, Rencistów i Inwalidów). W pierwszym przypadku o nadanie tytułu wnioskowali przewodniczący Rady Gminy Ireneusz Jędrysek i radny Stanisław Kastelik. W pozostałych dwóch Towarzystwo Miłośników Gilowic. Podczas głosowania przy kandydaturach Wandy Hajok i Bronisława Sroki radni nie mieli wątpliwości i większością głosów zgodzili się na nadanie tytułu „Zasłużony dla gminy Gilowice”. Jednak czterech radnych z Rychwałdu wstrzymało się od głosu.
– Nie mamy nic do tych osób, ale skoro przy propozycji kandydatów pominięto mieszkańców Rychwałdu, to postanowiliśmy wstrzymać się od głosu i dać wolną rękę, uznając, że to wewnętrzna sprawa Gilowic, które coraz częściej są nade wszystko – stwierdzili radni z Rychwałdu.
Przewodniczący Ireneusz Jędrysek nie krył zdziwienia, mówiąc, że kandydatów radni mogli zgłosić do końca marca.
– Można było zaproponować Mikołaja Kastelika z Rychwałdu, który maluje ustami i ma ogromny talent – powiedziała radna Małgorzata Gąsiorek.
Radni z Rychwałdu jeszcze raz zaznaczyli, że dali wolną rękę dla Gilowic i odstępują od dyskusji. Za to kontrowersje pojawiły się przy kandydaturze radnej Małgorzaty Gąsiorek.
– Mieszkańcy zwrócili mi uwagę, co robimy z tym tytułem – powiedział wójt Leszek Frasunek. – Wskazali na Małgorzatę Gąsiorek i zapytali, czy nie dostaje tego tytułu za szybko? Pytali mnie, czemu pominięto i nie doceniono tytułem takich osób jak wieloletnia sołtys Gilowic Lidia Kolonko, bokser Tomasz Adamek czy lekarz Andrzej Bidziński. Osobiście nic nie mam do Małgorzaty Gąsiorek, ale podobnie jak wielu mieszkańców uważam, że ten tytuł jest za wcześnie.
Sołtys Lidia Kolonko, która jest w zarządzie Towarzystwa Miłośników Gilowic, przyznała, że była przeciwna wnioskowaniu o nadanie tytułu dla Małgorzaty Gąsiorek, podkreślając, że można było z tym jeszcze poczekać. Obecny na sali Marian Ormaniec, były wicewojewoda śląski i były wicemarszałek województwa powiedział, że był jednym z wnioskodawców o nadanie tego tytułu dla radnej.
– Nie zgadzam się z wypowiedzią wójta. Małgorzata Gąsiorek ma bardzo wiele zasług dla Gilowic. Zastanawiam się natomiast, dlaczego wójt przez jedenaście lat nie złożył wniosku o nadanie tytułu dla sołtys Lidii Kolonko – stwierdził.
Przewodniczący Ireneusz Jędrysek podkreślił, że sam składał taki wniosek, ale sołtys Lidia Kolonko odmówiła. W głosowaniu za nadaniem tytułu dla radnej Małgorzaty Gąsiorek opowiedziało się 6 radnych, 1 był przeciwny, a 6 wstrzymało się od głosu, w tym 4 radnych z Rychwałdu. Sama zainteresowana przyznała, że nie miała pojęcia, że sprawa ta wzbudzi tyle kontrowersji. Dodała, że znalazła się w niezwykle niezręcznej i niekomfortowej sytuacji. Uroczyste nadanie tytułu planowane jest podczas Dni Gilowic, które odbędą się 7-8 lipca.