Władze gminy Oświęcim ruszyły na wojnę z trucicielami powietrza. Urzędnicy oceniają barwę dymu unoszącego się z kominów, oglądają piece w prywatnych domach, zaglądają do palenisk, sprawdzają jakość używanego opału, a nawet pobierają próbki popiołu do analizy.
Kontrole prowadzone są na podstawie zgłoszeń o podejrzeniu spalania śmieci, ale nie tylko. Pracownicy Urzędu Gminy odwiedzają też domy, których mieszkańcy oddają wyjątkowo małe ilości odpadów lub nie oddają ich w ogóle. Mogą również zawitać do dowolnego innego prywatnego budynku mieszkalnego lub takiego, w którym prowadzona jest działalność gospodarcza. Pojawiają się bez uprzedzenia, między 6.00 a 22.00, przy czym kontroli dokonują tylko wtedy, gdy zastaną właściciela nieruchomości lub inną dorosłą osobę. Jest ich zawsze przynajmniej dwóch i mają przy sobie legitymacje służbowe podpisane przez wójta.
Każdy zapewne wie, że w paleniskach nie wolno spalać plastikowych opakowań, foliowych woreczków, puszek, starych ubrań, opon, resztek żywności i tym podobnych śmieci. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę, iż na opał nie nadają się również malowane lub impregnowane deski, kawałki mebli, a nawet gazety, kolorowe opakowania tekturowe czy bielony papier. Komu zostanie udowodnione spalanie tego typu odpadów, musi liczyć się z tym, że zostanie ukarany. Taki sam los czeka osoby, które palą w piecach mułem lub flotem. Już od 2017 roku jest to w Małopolsce paliwo zakazane.
Zamiast rozdawać ogromne pieniądze na wymianę pieców i kontrole należy postawić na sieci ciepłownicze z dobrymi filtrami, rozpowszechnić i dofinansować dobrą komunikację autobusową a tak, to każdy kopci syfem z rury wydechowej. Ci co przyjeżdżają na kontrolę też !!!
Taka to mądrość, a raczej głupota popaprańców, którzy wreszcie POCZULI WŁADZĘ.
Sprawdzają też wilgotność opału.
Brak melioracji i niedrożne rowy oraz różne zaniedbania melioracyjne są przyczyną częstych podtopień posesji (zwłaszcza piwnic) gdzie przechowuje się opał. Czyją więc winą jest wilgotność opału? A jak biedny gospodarz ma sprawdzić % wilgotności? I byle biednego dobić!!!
Tak, zgadza się. Urzędnicy kontrolują. Straż miejska nie kontroluje. Została z tego wyłączona bo mamy w planach jej likwidację
Panie radny, a czy urzędnicy kontrolują jakość węgla na składowiskach opału lub już kupiony u odbiorcy ? Warto sprawdzać czy węgiel nie jest zanieczyszczony. Nie tylko właściciele kotłowni są winni.