Podbeskidzie przegrało na własnym stadionie 1:4 z Rakowem Częstochowa…
Bardzo szkoda tego meczu, bo po pierwszej połowie sami czuliśmy, że jest to wyrównane spotkanie. Musimy uderzyć się w pierś, bo prowadziliśmy i można powiedzieć, że mieliśmy wszystko pod kontrolą. Od początku jednak można było czuć, że Raków będzie dziś mocny i może strzelić gola, bo mieliśmy problemy w grze od tyłu. O ile mnie pamięć nie myli to w mojej karierze nie grałem nigdy w meczu, gdzie drużyna przeciwna miała trzy rzuty karne. Taki jest jednak sport, bo nie oszukujmy się każdy z karnych Rakowowi się należał, został przez nich wypracowany – mówi Tomasz Nowak, zawodnik TSP, strzelec pierwszej bramki.
Podbeskidzie Bielsko-Biała – Raków Częstochowa 1:4 (1:4)
Bramki: 13’ Nowak – 21’ (karny), 39’ (karny) Schwarz, 33’ Cebula, 45’ (karny) Gutkovskis
żółte kartki: Wilusz, Petrasek
Podbeskidzie: Polaček – Jaroch, Komor, Rundić, Gach – Sitek, Figiel (57’ Ubbink), Nowak (57’ Kocsis), Rzuchowski, Danielak (75’ Sierpina) – Biliński (74’ Roginić)
Raków: Szumski – Petrasek, Wilusz, Piątkowski (86’ Lederman) – Tudor, Sapała, Schwarz, Kun – Tijanić (86’ Bartl), Cebula (72’ Lopez), Gutkovskis
Jesteśmy najgorzej traktowaną ligą w UE takie niby kopacze do ciemnoty co na to chodzą czyli wiocha.
Wiocha wiejskich kopaczy jak cała nasza liga .
Dlaczego na takie gów— idą maje podatki wystarczy jak złapali naiwnego niby sponsora jaki sponsor taka gra nic nigdy od tego sponsora.
Tak gra wiejska C klasa gorole to tępe wiejskie kopacze nie zawodnicy kto na to chodzi to ma taki sam poziom myślenia HAŃBA.
Z taką defensywą “Podbeskidzie” będzie dostarczycielem punktów w ekstraklasie. Zastanawiam się czy w bielskim zespole istnieje coś takiego jak taktyka. Jeśli tak to jest ona na poziomie III ligi. Bałagan na boisku jest zatrważający.Szkoda.