Po niezwykle trudnym pojedynku z Bruk-Betem Termalicą Górale po kolejne ligowe punkty wyjechali do Legnicy na mecz ze spadkowiczem z Ekstraklasy, Miedzią.
Grające w osłabieniu Podbeskidzie wyrównało w ostatniej minucie!
– To nie był najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale mieliśmy też swoje sytuacje do zdobycia gola. Gdybyśmy strzelili wtedy bramki, to byłoby po meczu i nie byłoby tej całej dramaturgii. Była szansa zakończyć ten mecz dużo wcześniej – mówi Kornel Osyra, obrońca TSP.
Kto na to nic płaci i kto chodzi.
Wiocha gra dla wiochy taki poziom naszej kopaniny LZS pogoń po wsi najgorszy poziom w całej UE ale ciemnota się cieszy.