W Wiśle zakończył się pierwszy etap przebudowy drogi powiatowej – ulicy Górnośląskiej.
Inwestycja realizowana jest przez Powiat Cieszyński wspólnie z wiślańskim samorządem. Prace obejmowały wymianę nawierzchni, chodnika i odwodnienie drogi. Koszt całkowity przedsięwzięcia to 889 999,99 zł, z czego 850 000 zł to pieniądze pochodzące z budżetu Powiatu Cieszyńskiego.
Jak informują władze perły Beskidów, jest szansa na realizację drugiego etapu przebudowy ulicy Górnośląskiej. – Chodzi o to, by ten najgorszy odcinek zamknąć już w całości do końca roku 2024 roku. Niemniej wymaga to jeszcze wielu negocjacji i rozmów. Jesteśmy optymistami w tym zakresie i liczymy na pozytywne rozwiązanie – mówi Tomasz Bujok, burmistrz Wisły.
Burmistrz Wisły nie tylko popiera jeden z KWW startujących do powiatu, ale rownież jest jego załozycielem za pośrednictwem swojego bezgranicznie oddanego sługi Sekretarza Urzędu zresztą również kandydata na radnego powiatowego., Rozłożyć powiat to jego główny cel, Od ośmiuu lat manipuluje ludźmi, a niewygodnych usuwa ze swojego otoczenia. Zadziwiajaca kariera polityczna i kościelna.
Wisła to sami geniusze tam mieszkają bo nawet wyborów nie będzie Made In ZSRR lenin wiecznie żywy
Lansowanie burmistrza niepotrzebne, i tak wygra wybory a właściwie zatwierdzenie jedynej kandydatury, panu staroście potrzebne.
Celem podstawowym remontu drogi jest wyremontowanie jej w całości a nie pisanie, że sukcesem jest wyremontowanie kawałka i nadzieje na więcej przy większym wysiłku niż sam remont. Jeśli remontuje powiat i dokłada się w niewielkiej ilości miasto, dlaczego wypowiada się burmistrz a nie starosta? Władze powiatu wydały 95% kosztu ze swojego budżetu!
Burmistrz Wisły popiera jeden z KWW startujących do Powiatu, który jest akurat konkurencyjnym do Komitetu Starosty, dlatego tak chętnie wypowiada się w tej sprawie, zapominając przy tym “niechcący” o Staroście.
Niech jest szczęśliwy, że w Wiśle społeczeństwo jest mało aktywne i nie potrafi zorganizować się aby wystawić mocnego a nawet jakiegokolwiek konkretna w wyborach na burmistrza. Może burmistrz chciałby na dwóch stołkach zasiadać?
Burmistrz Wisły to zaradna chłopina, jeśli by tylko zechce, to wskoczy pewnie do jakiejś Rady Nadzorczej i to zapewne do niejednej! Poza Radami Nadzorczymi mógłby jeszcze np. wykładać na jakiejś prywatnej uczelni. Zrobić np. sobie doktorat…. Podziwiam tę zaradność!
A tak, można było podziwiać zaradność w uzyskiwaniu tytułów na Collegium Humanum
Teoretycznie jest to możliwe, wprowadza swoich radnych i jest równocześnie Starostą i Burmistrzem….
Za dużo przykładów, że burmistrzowie walczą ze starostami ale bez przesady aby miała być taka “współpraca”.
A nie walczą?
po co mają walczyć?, bo najczęściej przeciwna opcja polityczna, trzeba współpracować