Funkcjonariusze Śląskiego Oddziału Straży Granicznej do wspólnego przedsięwzięcia zaprosili policjantów z Komendy Powiatowej Policji w Żywcu, żołnierzy 133. Batalionu Lekkiej Piechoty WOT w Cieszynie, a także Nadleśnictwo Jeleśnia i Grupę Beskidzką GOPR. Ćwiczenia służb odbyły się pod kryptonimem „Halny 2024”.
Scenariusz opracowany na potrzeby ćwiczeń zakładał zwiększoną presję migracyjną na południową granicę Rzeczypospolitej Polskiej ze strony nielegalnych migrantów, przemieszczających się tak zwanym “Szlakiem Bałkańskim”. Sytuacja ta stała się bezpośrednio powodem do podjęcia przez rząd decyzji o przywróceniu tymczasowo kontroli granicznej na granicy ze Słowacją. Do wsparcia działań Straży Granicznej zadysponowane zostały, na mocy odpowiednich przepisów i porozumień, inne współdziałające służby. Ze względu na zamknięcie części przejść granicznych dla ruchu samochodowego oraz w związku z intensyfikacją działań kontrolnych Straży Granicznej, nielegalni migranci podejmują regularne próby przedostania się do Polski poprzez tzw. zieloną granicę.
Zadanie zaczęło się od tego, że przypadkowy turysta poinformował telefonicznie funkcjonariuszy z Placówki Straży Granicznej w Bielsku-Białej o grupie osób, którą spotkał w górach. Zachowanie oraz wygląd tych ludzi nie wskazywał na europejskie pochodzenie. Pośród napotkanych osób znajdowała się kobieta z małym dzieckiem na rękach oraz dwóch mężczyzn z urazami kończyn dolnych, którzy nie byli w stanie poruszać się samodzielnie. Osoby te miały przy sobie plecaki, torby podręczne i reklamówki.
– Wspólne przedsięwzięcie miało przede wszystkim na celu sprawdzenie współdziałania służb, w tym sprawdzenie systemu powiadamiania i alarmowania, funkcjonowanie systemu łączności radiowej, sprawdzenie znajomości topografii terenu. Uczestnicy trenowali także przemieszczanie się pojazdami w wymagającej, górskiej lokalizacji – mówi Szymon Mościcki, rzecznik prasowy komendanta Śląskiego Oddziału Straży Granicznej w Raciborzu i kierownik zespołu prasowego tejże jednostki.