W Hażlachu zebrali się dziś mieszkańcy gminy oraz jej goście, by oglądać i podziwiać stare, a nawet bardzo stare traktory oraz oddać się wspólnemu towarzystwu i zabawie.
Powodem do takiego spotkania była druga edycja imprezy pod nazwą Traktor Power, w której – jak z tej nazwy można wnioskować – w centrum uwagi były te właśnie maszyny rolnicze.
Przed oficjalnym otwarciem traktory przejechały korowodem przez Hażlach, choć i potem widać je było tu i tam na ulicach. Od godz. 14.00 na placu przy hażlachskim GOKu zebrani mogli te maszyny oglądać, zaś sami traktorzyści brali udział w licznych zwodach. Były więc slalomy tymi maszynami solo i w towarzystwie pasażerek, przejazdy na wyznaczanych odcinkach, a w międzyczasie właściciele pojazdów chętnie udzielali widzom informacji na temat swoich maszyn.
Były też zabawy dla dzieci, a na wieczór zaplanowano koncert Andree. To jednak wciąż nie wszystko, bowiem Traktor Power to impreza dwudniowa. Pokazy mniej lub bardziej starych ciągników zaplanowano też na jutro.
To druga edycja tego typu wydarzenia. Organizuje go Gminny Ośrodek Kultury w Hażlachu wraz z rodziną państwa Szturców, z tej właśnie miejscowości:
– Iskrą dla organizacji tej imprezy był nasz syn, który 5 lat temu, za swoje pierwsze pieniądze kupił sobie zabytkowy ciągnik rolniczy. Była w domu mała awantura o to, co zrobił, ale z czasem wciągnął w te pasję i mnie – swoją mamę – i męża mojego, i dziadków. Tak się zaczęła nasza kolekcja traktorów. Po dożynkach, na których byliśmy naszymi zabytkowymi maszynami, wyszła do gminy inicjatywa zorganizowania takiej imprezy. Przyjechały na nią osoby praktycznie z całej Polski. Założeniem jest, by były tutaj ciągniki zabytkowe. Nasze rodzinne są oryginalne, w naszej rodzinnej kolekcji jest ich 21, a ogólnie tutaj na imprezie ponad 30 ciągników – mówi nam Urszula Żyła-Szturc.
W pierwszych godzinach imprezy miał miejsce wypadek, zakończony wizytą karetki na obiekcie. Do szpitala zabrana została pasażerka traktora, która po zeskoczeniu z niego – podczas konkurencji – niefortunnie upadła, doznając kontuzji nogi.
Fot. Michał Cichy
