Przed południem mieszkańcy centrum Makowa Podhalańskiego oraz przybywające w tej części miasta osoby na chwilę zamarły. Usłyszeli potężny huk, który niczym grom przyszył ciszę. Na ul. Wolności będącej częścią drogi krajowej 28 z drogi wypadł fiat punto.
Policjantom nie udało się ustalić co było przyczyną groźnie wyglądającej kolizji. Kierujący fiatem punto nie potrafił powiedzieć dlaczego zjechał z drogi i z impetem uderzył w słup energetyczny. Siła z jaką auto wbiło się w betonowy słup była tak duża, że słup został złamany, a wyrwany z fiata punto akumulator przeleciał kilkanaście metrów! Z pojazdu wypadł śrubokręt, wbijając się w ścianę przydrożnego budynku.
Sprawca kolizji został przewieziony do szpitala. Stwierdzono u niego złamanie kości stopy.
