Policja wstępnie podsumowała swoje działania związane z wybuchem w kamienicy przy ulicy Głębokiej w Cieszynie, a następnie z jej zawaleniem się i pożarem w sąsiednich obiektach…
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia – kilka minut po godzinie 4.00 nad ranem 29 grudnia – skierowane na miejsce służby podjęły akcję ratowniczą. Z zagrożonego miejsca ewakuowanych zostało łącznie 17 osób z sąsiadujących z zawaloną kamienicą budynków. Trojgu spośród nich została udzielona pomoc medyczna.
– Zebrane przez mundurowych informacje wskazywały na to, że w zawalonym budynku zameldowanych było 11 osób. Policjanci szybko ustalili miejsce pobytu 9 z nich, którzy w momencie katastrofy nie przebywali w miejscu zamieszkania. Dwie osoby uznano za zaginione – to 46-letni mężczyzna oraz 78-letnia kobieta.
Działania blisko 200 strażaków, którzy prowadzili czynności ratownicze w miejscu zawalenia kamienicy, wspierała grupa blisko 100 policjantów, w tym specjalistów z Zespołu do Spraw Katastrof Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, kryminalnych i z pionu prewencji cieszyńskiej komendy oraz mundurowych z katowickiego oddziału prewencji. Podczas poszukiwań wykorzystywany był ciężki sprzęt ratowniczy, drony oraz psy ratownicze – mówi Krzysztof Pawlik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie.
Do działań zaangażowana była również wyspecjalizowana w tego rodzaju zdarzeniach Specjalistyczna Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza Państwowej Straży Pożarnej z Jastrzębia-Zdroju. Akcją ratunkową na miejscu dowodził Komendant Główny Państwowej Straży Pożarnej, nadbrygadier dr inż. Mariusz Feltynowski. Na miejsce katastrofy przybył wojewoda śląski Marek Wójcik. Działania policjantów nadzorowali osobiście Pierwszy Zastępca Komendanta Głównego Policji nadinspektor Roman Kuster i Komendant Wojewódzki Policji w Katowicach nadinspektor Mariusz Krzystyniak.
– Obecni na miejscu tragedii policjanci, kierowani przez Pierwszego Zastępcę Komendanta Powiatowego Policji w Cieszynie, podinsp. Przemysława Żurata, zabezpieczali miejsce zdarzenia, ustalali okoliczności zdarzenia oraz rozmawiali ze świadkami. Wszystkie czynności na miejscu nadzorował prokurator. Mundurowi zabezpieczali ślady, które pomogą w wyjaśnieniu przebiegu tego zdarzenia. Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jest przez śledczych szczegółowo analizowany – wyjaśnia Krzysztof Pawlik.
W godzinach wieczornych funkcjonariusze straży pożarnej ujawnili ciała dwóch osób. Z uwagi na fakt, że nie jest możliwa identyfikacja ofiar, niezbędne będą dodatkowe czynności procesowe w tym zakresie, w tym również badanie DNA w celu potwierdzenia tożsamości .
Po zakończeniu akcji ratowniczej przeprowadzone zostaną dalsze czynności procesowe na miejscu zdarzenia, w tym z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa. Wstępne ustalenia wskazują na to, że do zawalenia kamienicy doszło najprawdopodobniej w wyniku wybuchu gazu. Dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia będą wyjaśniane w trakcie śledztwa, które nadzoruje prokuratura.
