Dzisiaj, ok. 10.50 doszło do wypadku w Istebnej. W przysiółku Gliniane młody mężczyzna spadł z wysokości.
Jak informuje nas dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Cieszynie, policjanci wraz z Państwową Inspekcją Pracy wyjaśniają okoliczności tego wypadku. Wiadomo jednak, że 30-letni pracownik jednej z okolicznych firm, ma uraz kręgosłupa. Na miejsce został wezwany śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Strażacy z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Ustronia oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Istebnej Centrum pomagali w bezpiecznym transporcie poszkodowanego do szpitala.
#polskatochorykraj i widać to na każdym kroku, pompowanie pieniędzy nie tam gdzie trzeba, chociażby kupowanie kolejnych wozów strażackich zamiast karetek, wychwalanie i składanie laurów strażakom a pomijanie pogotowia itp. Wszystko złe i od dupy strony jeśli chodzi o opiekę zdrowotna bo przecież służby zdrowia już dawno nie ma ale to wiedza niektórzy. Promowanie strażaków a zrzucanie największego szamba na pogotowie ratunkowe, pielęgniarki i lekarzy… a to oni ledwo utrzymują cały ten system który i tak za niedługo padnie
Podsumowując cała dyskusje dodam tyle że to zespół ratownictwa medycznego był pierwszy na miejscu wypadku.
Straż była wezwana później w celu zabezpieczenia lądowisko dla LPR
Na miejscu danego wypadku.
A ponieważ czas dolotu był długi i nie dokońca pewny zdecydowano na transport karetka na boisko by nie marnować czasu i w razie konieczności być troszkę bliżej ewentualnej dalszej drogi do szpitala karetką pogotowia.
Pogotowie się nie liczy nigdy i nigdzie nic nie mówią pozytywnego no chyba że niedaj komuś się noga podwinie,albo nie dojechali na czas,nie zabrali do szpitala,itd itd to wtedy wszędzie głosno. To takie piąte koło u wozu ludzie sobie myślą że pogotowie przyjeżdża i z pacjentem od razu do szpitala,bo przecież wszystko straz zrobiła, a tak naprawdę ta załoga pogotowia robi najodpowiedzialniejszą część zadania z poszkodowanym ,bo to że osoba jest na desce z kołnierzem i tlenem (standart srażaków) to 20% zadania. Ot tak w skrócie
I pomogli w transporcie do szpitala o ciekawe ilu strażaków poleciał z chorym mogło zabraknąć miejsca dla załogi
Ilu ludzi jeszcze musi spaść, żeby pracownicy firm zaczęli się zabezpieczać i używać uprzęży podczas prac na wysokości?????
Dzielni strażacy zabezpieczyli pacjenta i przekazali załodze śmigłowca, dlaczego nikt nic nie wspominał o załodze pogotowia ratunkowego, rozumie że przed przylotem wszystkie medyczne czynności ratunkowe zostały wykonane przez strażaków ?
Być może w tym czasie pogotowie pomagalo komuś innemu?
A widziałeś kiedyś aby sanitariusz z pogotowia lazł do lasu, w góry itd?
Możesz się śmiać ale często to strażacy, GOPR czy TOPR jest pierwszy przy poszkodowanym i od jego wiedzy zależy czy będziesz żył.
Strażacy też są przeszkoleni z udzielania wszelkiej medycznej pierwszej pomocy. I często są pierwsi na miejscu zdarzenia. Dla nich to jest chleb powszedni.
Dokładnie
A może wie ktoś co z poszkodowanym jaki jego stan
Tak, sa na tyle przeszkoleni ze ich schemat postępowania opiera sie na unieruchomieniu poszkodowanego i podliczeniu tlenu i nerwowo popędzaniu karetki ! Panika panika, panika jeszcze raz panika, ale suma Summarum w artykule i tak jest napisane jakim to heroizmem sie wykazali i ze to oni uratowali poszkodowanego. Trudno, możecie pomysleć, ze mam jaki ból dupy – ale niestety szczera prawda. Chłopaki robią dobrą robotę bo sa mega wyposażeni i jeśli chodzi o ratownictwo techniczne sa czołówka w Europie ale ten PR mnie po prostu przeraża… wystarczy popatrzeć jak sa jakies anomalie pogotowie, wichury… na następny dzien ile to nie… Czytaj więcej »