W Suchej Beskidzkiej w niedzielę (1 sierpnia) uruchomiono jednodniowy punkt szczepień przeciwko Covid-19. Jakie było zainteresowanie?
Jak informuje Urząd Miasta w Suchej Beskidzkiej, punkt został uruchomiony w salce katechetycznej przy suskim kościele w godzinach od 8.00 do 16.00 z inicjatywy burmistrza Stanisława Lichosyta.
– Osobom, które go odwiedziły personel Miejskiej Przychodni Zdrowia w Suchej Beskidzkiej podawał jednodawkowy preparat Johnson & Johnson. W ten sposób od razu zostały one w pełni zaszczepione i otrzymały tzw. paszport covidowy. Przede wszystkim jednak zaszczepieni zatroszczyli się o własne zdrowie, jak i bliskich, a w szczególności osób starszych i cierpiących na choroby przewlekłe – informują suscy urzędnicy.
Jak się okazuje, ze szczepień w tym punkcie skorzystało w sumie 130 osób.
Suscy samorządowcy przyznają, że chociaż poziom wyszczepienia w Suchej Beskidzkiej jest najwyższy w powiecie suskim, to jednak wciąż duża ilość mieszkańców tego miasta jeszcze się nie zaszczepiła.
– W dni powszednie szczepienia prowadzi Miejska Przychodnia Zdrowia. Obecnie szczepienia odbywają się z dnia na dzień, a niekiedy nawet w dniu zapisania się na listę chętnych. Ponadto pacjenci mogą wybrać szczepionkę konkretnego producenta. W pełni dostępne są preparaty koncernów Pfizer, AstraZeneca, a także Johnson & Johnson – zaznaczają suscy urzędnicy.
Aby się ciemnota szczepiła to trzeba im zabronić chodzić do pracy sklepu szkoły dzieciom i kościoła to ciemnota rydzola zacznie myśleć i nie zabijać Polaków.
Samorządowcy nie wiedzą konkretnie jak wysoki jest poziom wyszczepienia (?) i jak duża ilość mieszkańców jeszcze się nie zaszczepiła (do tego służą procenty kochani samorządowcy).