Wydarzenia Cieszyn

Jak zapobiec pryszczycy? Minister rolnictwa z wizytą w Cieszynie

Fot. Witold Kożdoń

W Polsce nie ma pryszczycy, a od 4 kwietnia nie ma nowych ognisk ani na Słowacji, ani na Węgrzech – stwierdził w piątek, 11 kwietnia, w Cieszynie minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski.

Szef resortu rolnictwa spotkał się z dziennikarzami na dawnym przejściu granicznym w Boguszowicach. Briefing prasowy poprzedziło posiedzenie zespołu zarządzania kryzysowego. Wojewoda śląski Marek Wójcik przypomniał, że działania mające zapobiec rozprzestrzenianiu się pryszczycy zostały podjęte już 8 marca. Od tego czasu w województwie śląskim przeprowadzono ponad 35 tysięcy kontroli pojazdów przewożących zwierzęta i produkty mogące rozprzestrzeniać pryszczycę. – Działanie w tej skali jest możliwe dzięki współpracy wszystkich służb – stwierdził Marek Wójcik.

Wojewoda poinformował, że nadzór nad działaniami podejmowanymi m.in. przez policję, straż graniczną czy inspekcję transportu drogowego, sprawuje inspekcja weterynaryjna. – Prócz działań na granicy prowadzimy jednak również kontrole wewnątrz województwa, na targowiskach i w sklepach po to, aby nie dopuścić do obrotu produktów, które mogłyby pochodzić z obszaru zagrożonego chorobą – tłumaczył wojewoda.

Fot. Witold Kożdoń.

Z kolei zdaniem ministra podjęte działania dają nadzieję, że sytuacja zostanie opanowana, mimo że specyfika pryszczycy – jej długa żywotność i wyjątkowa łatwość rozprzestrzeniania się – powoduje, że walka z nią jest trudna i bardzo złożona. – Skala kontroli zwierząt i produktów wrażliwych daje jednak szansę, że pryszczycy w Polsce nie będzie – stwierdził Czesław Siekierski.

Śląski Wojewódzki Lekarz Weterynarii Konrad Kuczera przypomniał natomiast, że w pięciu miejscach w województwie śląskim działają punkty kontrolne. I jedno z takich miejsc urządzono przy polsko-czeskiej granicy w cieszyńskich Boguszowicach. Działa tam m.in. bramka, która dezynfekuje wybrane pojazdy.
– Weterynarze zbadali również wszystkie zwierzęta które od początku marca trafiły na teren województwa śląskiego ze Słowacji i Węgier. U żadnego nie potwierdzono wirusa pryszczycy – zapewnił Konrad Kuczera.

Kierowana przez niego inspekcja weterynaryjna prowadzi też akcję informacyjną wśród hodowców. – Ważne jest, aby rolnicy nie dali się zwieść niskim cenom za zwierzęta i niektóre towary, bo to tylko z pozoru może przynieść zyski – tłumaczył minister Czesław Siekierski, ostrzegając jednocześnie, że wykrycie pryszczycy nad Wisłą zagrozi ogromnymi stratami nie tylko rolnikom ale całemu krajowi. Polska jest bowiem znaczącym eksporterem produktów spożywczych.

Zdjęcia Witold Kożdoń

google_news