Nie dość, że 33-latek złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, to w dodatku prowadził w Kobiernicach auto mocno pijany z „wynikiem” 2,5 promila alkoholu!
Wczoraj (9 czerwca) około 15.30 do dyżurnego Komisariatu Policji w Kobiernicach wpłynęło zgłoszenie od świadka, który widział jak na stację paliw przy ulicy Bielskiej w Kobiernicach przyjechał seatem kompletnie pijany kierowca.
– Interwencja była pilna, a patrole znajdowały się po drugiej stronie rejonu służbowego, dlatego na miejsce ruszył komendant kobiernickiej policji aspirant Kamil Martyniak razem z kryminalnym, który miał tego dnia dyżur. Stróże prawa zatrzymali 33-letniego mieszkańca województwa małopolskiego w momencie, gdy wyjeżdżał już ze stacji paliw. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że miał w organizmie ponad 2,5 promila alkoholu. Po sprawdzeniu go w policyjnej bazie danych okazało się, że wsiadając za kierownicę osobówki, złamał także sądowy zakaz prowadzenia pojazdów – informuje bielska policja.
Za jazdę po pijanemu i złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów 33-latkowi grozi nawet do 5 lat pozbawienia wolności i wysoka grzywna.