W Jeleśni zanosi się na sporą rewolucję w kulturze. Z początkiem 2021 roku powstać miałoby Gminne Centrum Kultury w miejsce obecnych Gminnego Ośrodka Kultury i Gminnej Biblioteki Publicznej. Chodzi o oszczędności finansowe. Jak wynika z uzasadnienia do uchwały, zlikwidowana zostałaby jednak przy tym część z siedmiu filii biblioteki.
Temat poruszany jest już od kilku lat, ale do teraz nie było konkretnych decyzji. Ostatnią dość poważną przymiarkę do połączenia GOK-u i biblioteki podejmowano w połowie 2017 roku. Ówczesny wicewójt Bronisław Jafernik zaproponował radnym, aby z połączenia GOK-u i biblioteki stworzyć Gminne Centrum Kultury z dyrektorem i wicedyrektorem ds. bibliotek.
– To łączenie ma być dla dobra gminy. Potrzebujemy dobrej i solidnej promocji gminy oraz jednego koordynatora przy różnych imprezach, a taka połączona jednostka mogłaby zdziałać o wiele więcej dobrego i być sprawniej zarządzana – argumentował trzy lata temu były już wicewójt.
Ale w trakcie posiedzenia połączonych komisji radny Kazimierz Płaza chciał wycofania tego punktu z porządku obrad komisji i tym samym z sesji, na co większość radnych przystała.
– Biblioteka ma siedemdziesiąt lat i cały czas bardzo dobrze pracuje. Nie możemy jej połączyć z GOK-iem tylko dlatego, że ktoś twierdzi, iż jest źle – mówił wtedy Kazimierz Płaza.
W ostatnich tygodniach sprawa wróciła na komisję i na sesję, gdzie za uchwałą o zamiarze połączenia GOK-u i bi-blioteki głosowało 13 radnych (w tym Kazimierz Płaza), a 2 wstrzymało się od głosu (Marcin Dendys i Ryszard Nowak).
– To zamiar połączenia, który zostaje rozpoczęty. Czy do tego dojdzie, czy nie, zależy od paru zdarzeń, które muszą wystąpić po drodze – stwierdził dość tajemniczo po głosowaniu przewodniczący Rady Gminy Jerzy Feliks.
Jak wynika z podjętej uchwały, od stycznia 2021 roku w miejsce GOK-u i biblioteki miałoby powstać Gminne Centrum Kultury w Jeleśni. Nowa jednostka miałaby się zajmować tym, co obecnie robią obie placówki. Uchwała o zamiarze połączenia trafiła do zaopiniowania do Krajowej Rady Bibliotecznej, Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej oraz do Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Czym argumentują władze gminne Jeleśni zamiar połączenia GOK-u i biblioteki, która oprócz głównej siedziby w Jeleśni ma jeszcze siedem filii w Korbielowie, Krzyżowej, Mutnem, Pewli Wielkiej, Przyborowie, Sopotni Małej i Sopotni Wielkiej?
– Połączenie umożliwi zaplanowanie pracy rocznej przy realizacji jednego budżetu dającego niższe koszty operacyjne i możliwości nadzoru. Pozwoli wypracować wspólną politykę rozwoju kultury na terenie naszej gminy. Połączenie jest uzasadnione, bowiem formy realizacji zadań statutowych niejednokrotnie się przenikają i uzupełniają – czytamy między innymi w uzasadnieniu do uchwały.
Samorządowcy dodają też, że obecnie siedziby GOK-u i biblioteki mieszczą się w jednym budynku, co pozwoli na zachowanie „rytmu i specyfiki pracy”. Z innej części uzasadnienia wynika, że po połączeniu dojdzie do likwidacji niektórych z siedmiu filii bibliotek, o czym świadczy stwierdzenie: „pozostaną niektóre filie”. Na razie poza tym określeniem nie podano, ile i jakie filie miałyby zostać zlikwidowane.
W Gminie Jeleśnia od lat nie dzieje się nic, co przyciągnęłoby uwagę turystów oraz zachęciło mieszkańców do czynnego udziału w życiu gminy. Brak dobrych koordynatorów, zasiedziałe persony, nie mające ani drygu, ani pomyslu na stworzenie atrakcyjnych ofert kuturalnych. Przykładem innych gmin możnaby organizować bezpłatne lub o symbolicznej opłacie wydarzenia plenerowe, jak koncerty, słuchowiska, kino plenerowe, spotkanie sportowe przy udziale sportowców z osiągnięciami w danej dziedzinie. Nic dla mieszkańców nie jest organizowane, w nic się nie inwestuje. Od 30lat słyszę o basenie, rzeki spłycone, zaniedbane, a my jeździmy po kilkadziesiąt km by spędzić aktywnie czas nad wodą…Żywiec Zdrój kolejny rok drenuje… Czytaj więcej »
Nic się nie zmieni ale zmieni się nazwa. Centrum Kultury brzmi dostojniej niż Ośrodek Kultury a zmiana pieczątki to niewielki koszt.
Jeśli ma być zmieniona nazwa z ośrodka na centrum – powinno być coś robione w centrum szerzej. Znane są ośrodki kultury, które również prowadzą biblioteki i nikt nie zmienia nazwy na centrum kultury. A i odwrotnie, znane są też nazwy centrum kultury, które działają bez prowadzenia bibliotek publicznych. Jeśli tak, proponuję aby połączyć radę gminy z urzędem gminy i zrobić w Jeleśni Centrum Samorządowe.