Wydarzenia Cieszyn

Jerzy i Papusza w Salonie im. Jerzego Kronholda. Jancia i Słupczyński zaczarowali publiczność – ZDJĘCIA

fot. Małgorzata Krawczyk

W niedzielne popołudnie w Teatrze im. Adama Mickiewicza odbyło się kolejne spotkanie z poezją. Wszystko za sprawą interesującego cyklu pod szyldem “Salonu Poezji im. Jerzego Kronholda. Na scenie wystąpili Anita Jancia i Bogusław Słupczyński a oprawę muzyczną zapewnił Krzysztof Maciejowski.

Motywem przewodnim weekendowego spotkania z poezją były dwie ważne w literaturze i szeroko pojętej kulturze postaci – Jerzy Ficowski, polski poeta, eseista, autor tekstów piosenek, prozaik, tłumacz (z hiszpańskiego, romskiego, rosyjskiego, niemieckiego, włoskiego, francuskiego, rumuńskiego i jidysz), żołnierz Armii Krajowej (ps. „Wrak”), uczestnik powstania warszawskiego, znawca folkloru żydowskiego i cygańskiego, badacz twórczości Brunona Schulza oraz Papusza, (Bronisława Wajss)  polska poetka wywodząca się z romskiej grupy etnicznej Polska Roma, pisząca w języku romskim.

Słupczyński, zapytany, dlaczego akurat wybór padł na Papuszę, odpowiadał tak.

– Zapewne prawie wszyscy znamy wielki film Krzysztofa Krauzego z muzyką Jana Kantego Pawluśkiewicza o pięknej i twórczej relacji cygańskiej poetki i polskiego poety i literata. W naszej „ludowej” percepcji codzienności Cyganom (poprawnie zwanym Romami) przypisano wizerunek podejrzanych ludzi o ciemniej karnacji, leniwych, którzy nijak nie pasują do społeczeństwa, a nawet pasować nie chcą. Koczowniczy naród romski obarczony jest przez wiele innych narodów w Europie dziesiątkami podobnych stereotypów, uproszczeń, etykiet. Niekiedy, bądźmy szczerzy, zasłużonych. Dla poety Jerzego Ficowskiego krajobraz polskiej kultury bez udziału w nim Cyganów, a w jeszcze w większej skali Żydów, byłby jałowy… Dlatego opis tego narodu wędrującego po Europie i po Polsce był konieczny. Ficowski podjął się tego jako pierwszy w sposób tak bardzo poważny i zaangażowany. To dzięki niemu „gadzie” poznali niezwykłość, złożoność, ale i magiczność życia Cyganów. Wielki udział w tym miała cygańska poetka Bronisława Wajs zwana Papusza. Zaufała Ficowskiemu jako swojemu „braciszkowi”. Była częścią przekazanej mu tajemnicy romskiego plemienia, tajemnicy opowiedzianej niezwykłą poezją, zatopioną w relacji z naturą, w poczuciu beznadziejności losu, w odwiecznej wędrówce i w ulotności chwil, które każą radować się cudownością życia – mówił.

Choć wydarzenie ma charakter kameralny, a co za tym idzie, ilość wejściówek na nie jest ograniczona, to zgromadził maksymalną  przewidywaną ilość widzów. Zgromadzeni byli zachwyceni przekazem w wykonaniu Anity Janci i Bogusława Słupczyńskiego, a brawom i owacjom nie było końca.

Nie tylko Salon Poezji im. Jerzego Kronholda, ale również cykl koncertów Klasyka nad Olzą, to nowe wydarzenia, które pojawiły się w repertuarze Teatru im. Adama Mickiewicza wraz z objęciem stanowiska dyrektorskiego przez Panią Katarzynę Dendys-Kosecką. Obydwie okazje do obcowania z muzyką i poezją warto uwzględnić w swoich kalendarzach, a co za tym idzie śledzić repertuar teatru w celu poznania szczegółów kolejnych odsłon rzeczonych wydarzeń.

 

 

google_news