Po 22 latach nieprzerwanego pełnienia funkcji starosty bielskiego, Andrzej Płonka chciałby pracować całą kolejną kadencję. W studiu Beskidzkiej TV pytaliśmy go o powyborcze scenariusze i możliwego następcę, znaczenie jego prezesury w Związku Powiatów Polskich oraz o przyszłość szpitali. I, wreszcie, dlaczego czołowe miejsca na listach jego komitetu wyborczego Bezpartyjni Rodzina Prawo Wspólnota od lat okupują te same osoby.
Czy nie lubi pan młodych ludzi i uważa, że tylko pana pokolenie nadaje się do pracy w samorządzie?
Andrzej Płonka, starosta bielski: Ale tak z góry takie trudne pytanie! Ja ludzi bardzo lubię, bo gdybym nie lubił, to nie wytrwałbym tyle kadencji w samorządzie.
Patrzę na listę komitetu Bezpartyjni Rodzina Prawo Wspólnota i na pierwszych miejscach są te same osoby, co zawsze. Nie widać nowego pokolenia. To jak powrót do przeszłości.
Jeżeli na pierwszych miejscach pojawiają się nawet te same osoby, to jednak jest na listach wielu młodych ludzi. Cieszę się, że chcą z nami startować, widzą w tym sens, widzą naszą wieloletnią działalność. Staramy się łączyć doświadczenie z młodością, żeby ci młodzi ludzie mogli się z tym doświadczeniem zetknąć, porozmawiać z kimś, kto już był w radzie. A na listach samorządowych nie jest tak, że jeśli się jest numerem jeden, to się wygrywa. Z doświadczeń swojego komitetu wiem, że wiele razy „jedynki” nie dostawały się do rady.
Jaką ci liderzy pana list mają przewagę na kontrkandydatami, poza tym, że są bezpartyjni? Nie jest jakoś szczególnie o nich głośno.
Rodzina Prawo Wspólnota to komitet osób, które nie są w żadnej partii. Na innych listach też się słyszy o bezpartyjnych, ale trzeba by było sprawdzić, jak to wygląda naprawdę.
Może i tak jest, że nasi radni są niewidoczni, bardziej cisi, ale jedno jest pewne – w swoich środowiskach pełną bardzo ważne funkcje. Tam jest ich wszędzie pełno i tam podejmują pożyteczne działania. Lokalnie są więc to osoby rozpoznawalne i o to w tym chodzi.
Pan jest starostą nieprzerwanie od 22 lat, co jest ewenementem w skali kraju. I chce pan nadal pełnić tę funkcję?
Tak, to już 22 lata, a wcześniej byłem wicestarostą i członkiem zarządu. Te lata sprawiły, że dzięki ciągłości działania, wiele rzeczy udało się zrobić. Bywa tak, że tematy, z którymi przychodzą mieszkańcy, udaje się zrealizować po dwóch-trzech kadencjach, bo przeważnie nie ma środków i trzeba starać się o dotacje. Myślę, że ponad 90 procent spraw, które do mnie „przynieśli” radni, zostało ostatecznie załatwionych. To współczynnik, który mówi o tym, że szanujemy ludzi i chcemy z nimi rozmawiać, choć nie wszystko można zrealizować od razu.
Wracając do mojego pytania, to czy nadal chciałby pełnić obecną funkcję po wyborach?
Jak wiemy, żeby zostać starostą, najpierw trzeba zostać radnym. Po wyborach do Rady Powiatu Bielskiego będzie się musiała ukształtować taka większość, która tę moją osobę mogłaby ewentualnie przedstawić jako kandydata na starostę.
A wtedy?
Gdyby do tego doszło, to, oczywiście, taką rolę chciałbym jeszcze pełnić w nowej kadencji, bo wiele spraw jest rozpoczętych, część w toku, a co do części wiemy, w jaki sposób je układać, by z czasem płynnie przekazać je innym. Tu chodzi przecież o to, by nie pienić się w radzie, tylko te problemy ludzi rozwiązywać, bo na to właśnie czekają.
Artur Beniowski zrezygnował z ponownego ubiegania się o urząd wójta gminy Bestwina. Typuję, że w przyszłej kadencji byłby u pana wicestarostą.
Zawsze na takie pytanie ja z kolei odpowiadam: proszę dać mi adres tej wróżki. Z powodów osobistych zrezygnował i startuje do Rady Powiatu. Co będzie potem, zobaczymy.
Współpracowaliście panowie owocnie do tej pory i wyobrażam sobie, że mogłoby tak być w Zarządzie Powiatu Bielskiego.
Z każdym wójtem i burmistrzem z naszego powiatu współpracowałem i wiele spraw razem rozwiązywaliśmy.
Ale powróżmy i pospekulujmy jeszcze trochę. Czy jeśli osiągnie pan wiek emerytalny w nowej kadencji, to zrezygnuje w jej trakcie i na przykład Artur Beniowski pana zastąpi? Czy chce pan pracować do końca nowej kadencji?
Wiele zależy od zdrowia. Jeśli witalność i zdrowie będą na dzisiejszy poziomie, to nie widzę przeszkód, by nie dotrwać do końca kadencji.
Stoi pan jeszcze na czele Związku Powiatów Polskich. Czy to odbija się na pracy starosty, czy wręcz przeciwnie, skoro jest pan wtedy na bieżąco z problemami wszystkich samorządów i rozmawia pan z rządem?
W ZPP jest już duża polityka, a jednak wybrano mnie na prezesa, widząc we mnie osobę, która potrafi wszystkich do jednego stołu „zagonić”, by rozmawiać o problemach ważnych dla naszych mieszkańców. I to się udawało przez 5,5 roku ostatniej kadencji. Bycie prezesem ZPP otwiera wiele drzwi. Jesteśmy, mając fantastyczne biuro prawne, choćby na wielu spotkaniach sejmowych i senackich, na różnego rodzaju spotkaniach doradczych. To powoduje, że w przyszłości mogłem się upomnieć np. o bielską padiatrię, której w czasie pandemii groziła utrata płynności finansowej. W całym regionie pozostała dziś tylko nasza bielska pediatria. Właśnie dzięki temu, że potrafiłem się tymi ścieżkami poruszać. To samo się działo z naszymi podatkami, z których mieliśmy coraz mniej – wtedy dotarłem do premiera i jasno przedstawiłem sprawę.
Biorąc pod uwagę te problemy, to cieszy się pan, że skończyły się w Polsce rządu PiS-u?
Gdybym tak miał mówić, to zawsze się komuś narażę. Od 1999 roku przerobiłem już chyba wszystkie formacje i zawsze musiałem – w ramach swojej niezależności – dotrzeć tam, gdzie trzeba, a przy tym wielu posłów wspomagało nie mnie, ale naszą działalność samorządową.
PiS Bis na maksa!
To oni uchwalali powiat strefą wolną od LGBT. Produkcja nienawiści. Skandal.
Zagłosuję na młodych nowych ludzi z KO. Całą resztę już znamy i ich żegnamy 👍
Nie do końca. Akurat z pisiorami nie jest mu po drodze. Ten gość to typowy samorządowiec. Jak rządziła PO to tworzył koalicję z PO jak rządził PiS to tworzył koalicję z PiS. Po prostu zawsze chciał najlepiej dla powiatu, a najwięcej załatwisz u góry (czyli w rządzie) jak z nimi współpracujesz. Szef związku powiatów. Ceniony gość wśród Starostów z różnych opcji. Gdyby nie on to Szpitala Pediatrycznego by już nie było, a z chorym dzieckiem jeździlibyśmy do Katowic. Sam na niego nie głosuję bo nie mieszkam w powiecie, ale z tego szpitala moje dzieci korzystały kilkukrotnie gdy były w potrzebie.… Czytaj więcej »
No to na prezydenta pora z awansem, można być jeszcze większym samorządowcem i tam można pokazać jak się da niezależnie od opcji rządzącej.
Uhm… bezpartyjni – to jest PiS Bis!
Kiedy Beskidzka TV dostanie się na MUXa TV regionalnego podobnie jak TV Silesia ?
w tym kierunku należałoby działać .
Region podbeskidzia jest naprawdę duży powinien mieć swoją regionalną telewizję dostępną w DVB-T .
Z wróciliście uwagę, że całe miasto o lepione Ludźmi z PO lub klomsdzeedkiehp
W ogóle powinno się zmienić ustawy, można tylko dwie kadencję startować, nawet na prezydenta miast. Rządzą po 20 lat to już korup cha, nepotyzm
Był taki rzecznik w przeszłości co twierdził, że jeśli społeczeństwo nie chce się zgodzić z rządzącymi – trzeba zmienić społeczeństwo
Najlepiej mu wychodzi współpraca z pisiorami
I prawidłowo stary komuchu.
Nie do końca. Akurat z pisiorami nie jest mu po drodze. Ten gość to typowy samorządowiec. Jak rządziła PO to tworzył koalicję z PO jak rządził PiS to tworzył koalicję z PiS. Po prostu zawsze chciał najlepiej dla powiatu, a najwięcej załatwisz u góry (czyli w rządzie) jak z nimi współpracujesz. Szef związku powiatów. Ceniony gość wśród Starostów z różnych opcji. Gdyby nie on to Szpitala Pediatrycznego by już nie było, a z chorym dzieckiem jeździlibyśmy do Katowic. Sam na niego nie głosuję bo nie mieszkam w powiecie, ale z tego szpitala moje dzieci korzystały kilkukrotnie gdy były w potrzebie.… Czytaj więcej »
Smutne jest to, że część tych młodych Kandydatów umieszczonych na listach – także z Komitetu pana Starosty robi za zapychacze i zbiera punkty na wierchuszkę, której jeszcze przez kilka kadencji może wydawać się, że musi….
Już na wstępie polityk nie odpowiada na pytanie, chodziło o młodych ludzi.
Każdy z długoletnio tkwiących na stanowisku twierdzi przed wyborami, że musi dokończyć rozpoczęte sprawy, nie musi, nie ma niezastąpionych.
Dlatego tobie już też dziękujemy👌😀
Nie masz popleczników, podszywacz, pomimo wielokrotnych prób wciągania innych w swoją głupotę. Wypowiadaj się więc w liczbie pojedynczej, również będziesz niewiarygodny sam.
Leśne dziadki.
Nie dajmy się kolejny zmanipulować.