Wczoraj (29 października) na Rynku w Jordanowie zamontowano rzeźbę św. Jana Nepomucena, która została zrekonstruowana po zniszczeniu.
Pochodząca z 1823 roku rzeźba została uszkodzona 17 kwietnia. Wtedy to wjechał w nią opel zafira kierowany przez 20-letniego mężczyznę. Uszkodzona figura trafiła do pieczołowitej rekonstrukcji i wczoraj tuż przed południem została ponownie zamontowana na postumencie.
– Figura jest jakby piękniejsza, w stonowanych barwach, wypielęgnowana fachowymi rękami konserwatora Jerzego Tekielaka, znów strzeże jordanowskiego Rynku. Figura przebywała w „klinice” sześć miesięcy mając prześwietlenia, operacje plastyczne, rekonwalescencje. W sobotę dźwig postawił go na opustoszały postument. Cieszy oko – podkreśla Stanisław Bednarz, prezes Towarzystwa Miłośników Ziemi Jordanowskiej.
Wstawić przed nią 3 głazy w kolorze figury…auto zatrzyma
Pisano już o powrocie figury po remoncie, ale nie przytoczono pięknych słów pana prezesa. Mówił też o rekonwalescencjach jakie przeszła figura po zabiegach, ale nie powiedział ile te zabiegi kosztowały. Mówił, że figura znów strzeże jordanowskiego rynku, ale nie powiedział czy sama jest lepiej strzeżona przed podobnym wypadkiem najechania.