Ponad tysiąc biegaczy wystartowało dziś w jubileuszowym, 30. Biegu Fiata. Na metę pierwszy dobiegł Kenijczyk, ale na pozostałych miejscach na podium była mała niespodzianka. Niestety, część biegu odbywała się w deszczu, ale i tak na mecie czekał tłum kibiców.
Bieg tradycyjnie rozpoczął się przed bramą główną FCA Poland. Punktualnie o godz. 10.00 wystartowali zawodnicy na wózkach, kilka minut później pozostali biegacze. Uczestnicy biegli będą ulicami Warszawską, 3 Maja, Zamkową, Partyzantów, gen. Maczka, Leszczyńską, Sempołowskiej, PCK, Broniewskiego, Kierową i Dmowskiego na plac Ratuszowy, gdzie zorganizowano metę. W trakcie biegu pojawiły się opady deszczu.
Na linii startu zameldowali się biegacze, którzy brali udział w pierwszej edycji biegu w 1993 roku, w tym Janusz Wójcik, zwycięzca 1. Biegu Fiata. Pierwsi zawodnicy zaczęli wbiegać na metę ok. godz. 10.30. Złoto wśród mężczyzn zdobył Kenijczyk Hillary Kimaiyo, drugie miejsce zajął Węgier Levente Szemerei, trzecie zaś Polak Bartosz Jarczok. Wśród kobiet zwyciężyła Kenijka Valentine Jebet, drugie miejsce na podium zajęła Polka Sylwia Indeka, a trzecie znów Kenijka Ruth Mbatha. Rekord w tym roku nie został pobity.