Takich kłopotów dobrze prosperujący Szpital Pediatryczny w Bielsku-Białej nie miał od lat.
W kasie zabrakło ponad miliona złotych. Wszystko przez nowe procedury, które są skrajnie niekorzystne dla szpitali dziecięcych. Rozwiązania problemu na razie nie widać, tym bardziej, że nawet prowadzący placówkę powiat bielski nie ma sposobu, by jej doraźnie pomóc.
Temat przybliża „Kronika Beskidzka” w wydaniu z 26 kwietnia.
E-wydanie dostępne tutaj.