Należą do jedynego w diecezji bielsko – żywieckiej zakonu kontemplacyjnego, w którym trwa od stu lat nieprzerwana (wieczysta) adoracja.
To siostry klaryski z Kęt. Apelują one o wsparcie. Znalazły się bowiem w bardzo trudnej sytuacji. Brakuje pieniędzy na remont siedziby. Tymczasem ich niewielkie pokoiki niszczeją. Pękają tynki, zwłaszcza na spojeniach ścian i sufitów. Pojawiła się też wilgoć i grzyb. Nie wpływa to korzystnie na zdrowie zakonnic. Także zewnętrzne elementy budynku są w złym stanie. W jaki sposób można pomóc siostrom zob. szczegóły tutaj.