„Takie absolwentki to skarb!” – mówią nauczyciele Zespołu Szkół Budowlanych w Cieszynie o Marii Mroziak i Annie Cieślar. „Tacy nauczyciele to skarb!” – odpowiadają młode kobiety, wspominając szkolne czasy i belfrów, dzięki którym znalazły swoją drogę w życiu.
Pochodząca z Wilamowic Maria Mroziak i Anna Cieślar rodem z Goleszowa, obecnie studentki trzeciego roku edukacji artystycznej w zakresie sztuk plastycznych w Wydziale Sztuki i Nauk o Edukacji w Cieszynie Uniwersytetu Śląskiego, chętnie wracają w szkolne mury, a ostatnio wyeksponowały swoje prace w bibliotece cieszyńskiej Budowlanki. Wystawa „Perspektywa” prezentowała ceramikę, rzeźbę, szkło i malarstwo – szeroki przekrój ich twórczości, a obecnym uczniom dała możliwość zastanowienia się nad swoimi „perspektywami”.
– Szczęściem jest mieć takie uczennice jak Ania i Marysia. Gdy pięć lat temu zaczynałem pracę jako młody nauczyciel w Zespole Szkół Budowlanych, odniosłem wrażenie, że wszyscy uczniowie są tacy: pracowici, zaangażowani, pełni pasji, dla których nie ma rzeczy niemożliwych i na wszystko jest czas. Często ludzie powtarzają, że na sukces składa się ciężka praca i talent. Dziewczynom nie brakuje niczego – mówi Krzysztof Wilde, który prowadzi pracownię renowacji elementów architektury w Centrum Kształcenia Zawodowego w Bażanowicach, uczy sztukatorstwa i kamieniarstwa, historii sztuki, renowacji warstw licowych zabytkowych elementów architektury i projektowania plastycznego. Dla Marysi i Ani był swoistym guru i przewodnikiem, który wprowadził je w świat sztuki.
Wspólny język uczennice odnalazły także z Bożeną Michalik, szkolnym bibliotekarzem, która zapamiętała je jako otwarte, wesołe, bardzo kreatywne, a przede wszystkim pracowite osoby, zawsze chętne do pomocy, zaangażowane, z głową pełną pomysłów i o wysokiej kulturze osobistej. – Wówczas dotarłam jeszcze do innych uczniów, którzy posiadali ciekawe pasje i w ten sposób w naszej bibliotece dwukrotnie odbyła się wystawa „Mam talent, mam pasję”. Przez trzy lata miałam szczęście obserwować rozwój Marysi i Ani, nie tylko artystyczny, ale i intelektualny, towarzyszyć im w tej drodze. I kiedy w ubiegłym roku wybrałam się na wernisaż ich prac do jednej z bibliotek w Bielsku-Białej, byłam pod wielkim wrażeniem tego, jak wiele do tej pory osiągnęły – mówi Bożena Michalik.
Maria Mroziak i Anna Cieślar mają wielki sentyment do „swojej” szkoły. Gdyby nie wielu nauczycieli, których spotkały i spotykają, nie byłyby w tym miejscu, w którym są. A to miejsce – cieszyński kampus Uniwersytetu Śląskiego – bardzo im się podoba. Ania specjalizuje się w ceramice, a Marysia w rzeźbie. Obie realizują się także w kołach naukowych – Ania szefuje Kołu Naukowemu Ceramiki Forma, a Maria – Kołu Naukowemu Witrażu i Szkła Artystycznego. Studiowanie daje im wiele satysfakcji. Studentki mają za sobą kilka wystaw, a kolejne w planach. Ta w Budowlance ma dla nich szczególne znaczenie.
– Chciałyśmy pokazać młodym ludziom, że już będąc w szkole średniej warto pracować, nie marnować czasu i korzystać z możliwości, jakie się otwierają. Warto też mieć marzenia. Jeśli mamy talent i pasję, jesteśmy gotowi do poświęceń, to nie ma rzeczy niemożliwych. Zawsze znajdą się czas i ludzie, którzy nam pomogą. Budowlanka dała nam solidne podstawy, na których możemy budować swoją przyszłość i zaszczepiła w nas miłość do sztuki, zainspirowała do wyboru kierunku studiów – mówią studentki. W przyszłości chciałyby połączyć pracę twórczą z pracą z młodymi ludźmi, wyłapywać talenty i pomagać im w rozwoju. Same wiedzą bowiem, jak wiele to znaczy…
Gratuluję dziewczynom! Ja też jeszcze w liceum brałam udział w wielu wydarzeniach i wolontariatach, bardzo dobrze wspominam ten czas. Zdobyta wiedza przydała się zresztą na studiach, bo wybrałam zarządzanie o specjalności menedżer kreatywny na Wyższej Szkole Ekonomiczno-Humanistycznej w Bielsku. W sumie całkiem niedaleko od Cieszyna 🙂