W Polsce obowiązuje ruch prawostronny. Zobowiązuje to kierowców do jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, co wynika z art. 16 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym. – Obserwujemy jednak nasilające się, bardzo niepokojące zjawisko, w którym kierujący nie stosują się do tego przepisu. Za takie wykroczenie kierowcy grozi mandat w wysokości do 500 zł i 2 punkty karne – przypominają śląscy policjanci.
Przepisy prawa o ruchu drogowym jednoznacznie nakazują stosowanie się do ruchu prawostronnego. Pamiętajmy, że lewy pas ruchu powinien służyć kierowcom do wykonywania manewru wyprzedzania, po którego zakończeniu należy zjechać do prawej krawędzi jezdni. Poruszanie się lewym pasem ruchu, gdy prawy pas jest wolny, może skutkować słonym mandatem. Ta sama praktyka dotyczy wykonywania manewrów omijania.
O niepokojących tendencjach w tym zakresie świadczy fakt, że w czasie jednodniowych działań w lipcu, policjanci odnotowali 63 wykroczenia wynikające z niestosowania się do jazdy możliwie blisko prawej krawędzi jezdni, a w przeciągu pierwszego półrocza tego roku takich wykroczeń było ponad 1 300. Liczba naruszeń jednoznacznie wskazuje, że kierowcy przepis ten ignorują, co w znacznym stopniu ogranicza, spowalnia i często tamuje ruch, jednocześnie zmuszając innych kierowców do konieczności podejmowania ryzykownych działań. Zmiana pasa ruchu przy dużych prędkościach i wyprzedzanie z prawej strony, są manewrami bardzo niebezpiecznymi. Zazwyczaj takie sytuacje wpływają na zdenerwowanie innych użytkowników drogi i wykonywane przez nich wtedy manewry nie wpływają na bezpieczną jazdę. Stan wzburzenia emocjonalnego, to zawsze najprostszy sposób na kłopoty w podróży.
Często jadę z pracy ul Andersa od Mazańcowic często neptyk zjedzie na lewy pas max 40 i blokuje sznur samochodów trzeba go omijać prawym szczególnie to robią SCI
Karać karać i jeszce raz karać baranów