Na skraju lokalnej, wąskiej drogi nieopodal przystanku kolejowego w Kleczy Dolnej jest wielki dół. Póki co prawdopodobnie nikt do niego jeszcze nie wpadł, ale licho nie śpi!
Pół biedy będzie, jeżeli głęboka na około metr dziura stanie się pułapką dla osoby młodej, w miarę sprawnej fizycznie. Jeżeli wypadkowi ulegnie osoba starsza, kłopoty murowane…
Mieszkańcy Kleczy twierdzą, że dziurę wykopali robotnicy kładący przed kilkoma miesiącami (!) kable wzdłuż linii kolejowej. Nie wiadomo, czy inwestycja została zakończona, ale że rozkopana, nie ma żadnych wątpliwości.