Na drzewach w Bielsku-Białej pojawiły się nietypowe klepsydry. Nietypowe, bo ogłaszają, że deweloper wespół z miastem… skazał drzewo na śmierć. To część ogólnopolskiej akcji organizacji Zielona Fala pn. „Śp. tlen, którym oddychasz”.
Na początek klepsydry umieszczono na drzewach przy ulicach Bystrzańskiej, Sportowej i Bukowej oraz na nowych osiedlach na Sarnim Stoku. Działacze pomstują bowiem na to, co obserwują w Bielsku-Białej.
– Miasto słynie z malowniczych terenów. Również w centrum wiele funkcjonujących klinów zieleni nadaje mu namiastkę zżycia z naturą. Niestety, w ciągu ubiegłej dekady wiele takich miejsc zostało zatraconych – głównie dzięki decyzjom urzędników. W ramach protestu rozwiesiliśmy na terenie czterech działek, które miasto sprzedało lub planuje sprzedać w najbliższym czasie, klepsydry dla licznych dorodnych drzew rosnących do tej pory na ich metrażu lub zaraz przy nim. Szczególnie dramatyczna jest sytuacja Sarniego Stoku, kiedyś jednej z najbardziej zielonych części Bielska-Białej, na którym od kilku lat, rok po roku, powstają kolejne bloki, a raczej całe osiedla deweloperskie. Była to przestrzeń idealna na spacery, wypoczynek czy sport. Przy tempie, z jakim miasto wyprzedaje tę widowiskową dzielnicę niedługo może to być tylko wspomnieniem – alarmuje Zielona Fala Bielsko-Biała, a przy tym zachęca mieszkańców, by wzięli udział w spontanicznej akcji umieszczenia klepsydr w podobnych miejscach.
Jak wskazują ekolodzy, nie ma miasta, w którym samorząd nie kooperuje z deweloperką, ponieważ sprzedaż gruntów pod zabudowę jest źródłem natychmiastowego dochodu dla gmin.
– Skuszeni tym zastrzykiem finansowym włodarze miast chętnie wyprzedają kolejne tereny zielone, przeznaczając je pod zabudowę zupełnie nie przykładając wagi do wartości drzew w mieście i korzyści, jakie przynoszą stare nasadzenia na terenach zurbanizowanych. Czarują nas dopieszczone wizualizacje zielonych ogrodów, które deweloper urządzi na wybudowanym osiedlu. To jest fikcja, kłamstwo i „greenwashing” na olbrzymią skalę – żadne posadzone na wybetonowanym, ogrodzonym osiedlu drzewko nie podoła roli, jaka pełnią stare drzewa w mieście – nie zatrzyma wody, nie da cienia latem, nie wytraci temperatury w mieście i nie przetworzy takiej masy dwutlenku węgla czyszcząc ciężkie miejskie powietrze – tłumaczą anonimowi działacze z Bielska-Białej, dokumentujący swoje działania na Facebooku. Jednocześnie krytykują m.in. podwyżkę cen biletów autobusowych i plany budowy spalarni śmieci.
Zielona Fala, wywodząca się ze spontanicznych oddolnych ruchów anarchistycznych, zapowiada dążenie do zmiany sposobu myślenia przez samorządowców. – Chcemy, by w obliczu katastrofy klimatycznej i w celu spowolnienia zmian klimatu, miasta wprowadziły absolutny priorytet ochrony zieleni – mówią.
Domagają się zmuszenia inwestorów do stosowania rozwiązań wspierających naturalną retencję wody, wydania zakazu budowy na miejskich terenach zielonych, wprowadzenia statusu dzikich zieleńców dla terenów naturalnie porosłych samosiejkami i ochrony ich przed zabudową, nadania statusu pomników przyrody wszystkim drzewom spełniającym kryteria oraz zakazu inwestycji w obszarach Natura 2000, rezerwatach przyrody, parkach narodowych i ostojach, a także w ich otulinach. – Dość niszczenia miejskiej zieleni! – skandują.
A co tam robią za specjaliści w tym niby ratuszu kto ich kontroluje myślą jak posadzą trochę kwiatów kolegów i oświetlą miasto na święta to mogą niszczyć płuca miasta brać się za nich i kontrolować wszystkie rachunki skąd ile i za co i przetargi
STOP wycinaniu drzew!!! chcą nam dowalić oplate za deszczówkę, bo miasto zabetenowane, a tu wycinka drzew, które zatrzymują wode dają tlen itd…, decyzje bez logiki!!!
A teraz wyobraźmy sobie jak ze 2 tysiące lat temu gdzieś na terenie obecnego Starego Bielska przybyła grupa ludzi i zaczęła karczować las i chaszcze. A tu za krzaka wyskakuje jakiś ekoterorysta i zaczyna przyklejać do drzew ulotki i zabrania ścinania; pewnie by nasze miasto nie powstało, potem ekonawiedzeniec czepiał by się palenia ognisk w kurnych chatach bo smog truje, zarżnięciu prosiaka na obiad bo zwierzę cierpi i budowie wałów wokół grodu bo przecież nie można zamykać się na uchodźców… Na szczėście ekoteroryzmu kiedyś nie było i zbudowaliśmy piękne miasto. Kiedyś nawet właściciel zamku w Bielsku oddał przyzamkowy park pod… Czytaj więcej »
zielona fala, katastrofa klimatyczna,ekologia to wszystko dla zmyłki. Sami jesteście chodzącą katastrofą zakamuflowane komuchy
Anonim kim jest?
Może tak jeszcze problem smogu dołożyliby do fali bo jakoś stowarzyszenia antysmogowe są cicho.
Kompletnie nie interesują nas “wyczyny” komunistycznych terrorystów z anti fa! Właśnie się wybieramy z chłopakami zerwać to goowno.
Jak cie spotkam to zedre ci majty i zrobie cie od tylu,moze wtedy troche sie obudisz pajacu a twoi chlopacy nie sa wiele madrzejsi od ciebie.Proponuje sie uspokoic,bo jak rodzice sie dowiedza…