Jan Błachowicz miał w planie walkę, w której jego rywalem miał być Aleksandar Rakić. Plany często jednak weryfikuje rzeczywistość, co stało się i w tym przypadku.
Walka z Austriakiem miała odbyć się 26 marca w Columbus, w amerykańskim stanie Ohio. Miała być pierwszym pojedynkiem Błachowicza po utracie pasa mistrzowskiego. Miała, gdyż najprawdopodobniej do niej nie dojdzie z powodu kłopotów ze zdrowiem, jakie dopadły Księcia Cieszyńskiego:
“Niestety, nie pojawię się 26 marca w oktagonie na #UFCColumbus. Kontuzja kręgosłupa w odcinku szyjnym uniemożliwiła mi przygotowania na obciążeniach, jakich wymaga okres startowy. Muszę się naprawić. Na szczęście, obejdzie się bez operacji i cały proces rekonwalescencji oprze się na rehabilitacji.” – informuje zawodnik za swojej stronie społecznościowej.
Błachowicz wyraża też nadzieję, że starcie z Rakiciem zostanie przeniesione i spotkają się w oktagonie jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
janek jest spoko nasz chłopina
No no janku – może jednak taniec z “gwiazdami” w tvniczku?!? ŻENADA!!!