8 lipca około 17.20 policjanci otrzymali zgłoszenie o około 40-letnim mężczyźnie, który robił zdjęcia 7-latkowi przebierającemu się w samochodzie po rodzinnym wypadzie nad Sołę. Rzecz działa się na ulicy Tradycyjnej w Kobiernicach.
Chłopiec opowiedział o wszystkim rodzicom i to właśnie oni zgłosili zajście służbom. Zaraz potem ruszyły poszukiwania mężczyzny, niestety bezskuteczne. Nie oznacza to bynajmniej końca tematu.
– Czynności operacyjne i dochodzeniowo-śledcze prowadzi w tej sprawie Komisariat Policji w Kobiernicach – mówi Elwira Jurasz, rzeczniczka prasowa bielskiej policji.
W momencie „sesji” mężczyzna ubrany był w ciemnozielony podkoszulek i krótkie, szare spodenki. Na nosie miał okulary korekcyjne w czarnych oprawkach. Całości ubioru dopełniał plecak. Jego wzrost jest szacowany na około 180 centymetrów.
– W ostatnim czasie nie mieliśmy podobnych zgłoszeń z tego trenu – dodaje rzeczniczka.