Swoją przygodę z bieganiem rozpoczęła stosunkowo późno. Bardzo szybko jednak wzbiła się na wyżyny i regularnie występuje na najważniejszych imprezach młodzieżowych na świecie. Choć jest jeszcze juniorką startowała już w zawodach obok Ewy Swobody, gdzie pobiła swój rekord życiowy. Jej drugą pasją jest modeling, a dwa lata temu podczas wyborów Miss Stars Poland zgarnęła tytuły Miss Kroniki Beskidzkiej i publiczności!
Ze sportem związana jest najmłodszych od lat. Już jako dziecko z rodzicami uczyła jeździć się na nartach, a w szkółce sportowej pływała. Oprócz tego hobbystycznie jeździła też konno. Lekkoatletyka w jej życiu pojawiła się tak naprawdę stosunkowo późno, bo dopiero cztery lata temu zaczęła uczęszczać na treningi.
– Tak troszeczkę przymusem, ponieważ nigdy nie chciałam biegać jak mój brat, ale rodzice mnie namówili, że to będzie jednak dobre dla mojego samorozwoju – mówi Jagoda Żukowska. – Swoją przygodę z bieganiem rozpoczęłam dość późno. Często teraz, kiedy mam kontakt z koleżankami z kadry, słyszę, że one trenują od 8-9 lat. Jest nawet jedna, która biega od najmłodszych lat. Jej tata jest trenerem, więc nie miała wyjścia (śmiech).
Bielszczanka wylądowała pod skrzydłami trenerki, Joanny Justyniak w klubie Just Team Bielsko-Biała. – Nie sądziłam, że tak będzie, ale spodobało mi się. Na początku ciężko było mi jednak się przełamać, żeby na treningi chodzić regularnie. Zwłaszcza zimą. Nie ma u nas w pobliżu hali lekkoatletycznej, więc nawet jak jest śnieg czy temperatura na minusie, to trenujemy na zewnątrz. Tym bardziej, że zaczęłam w grudniu, więc to nie było łatwe, żeby właśnie wdrożyć się w to regularne trenowanie, ale z biegiem czasu polubiłam to – tłumaczy.
Całą historię Jagody Żukowskiej przedstawiamy w wideo poniżej.