Wydarzenia Bielsko-Biała Czechowice-Dziedzice

Kolejarze zablokują przejazd. Nie pociągów, ale samochodów na DK1

Fot. ZZM

Szykuje się wyjątkowo uciążliwy dla mieszkańców, a szczególnie kierowców, protest w Czechowicach-Dziedzicach. Kluczowe skrzyżowanie drogi krajowej nr 1 zamierzają blokować… kolejarze.

Manifestacja ma potrwać od 28 do 30 lipca. W godzinach od 10.00 do 14.00 protestujący mają blokować skrzyżowanie DK1 z ulicą Kopernika. – Uczestnicy zgromadzenia będą poruszać się przejściem dla pieszych w rejonie tego skrzyżowania. Z uwagi na powyższe, w rejonie zgromadzenia przewidywane są znaczne utrudnienia w ruchu drogowym. Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Bielsku-Białej proszą o zachowanie szczególnej ostrożności, opanowanie i stosowanie się do zaleceń służb będących na miejscu – czytamy w komunikacie KMP.

Protest w Czechowicach-Dziedzicach jest organizowany w ramach „ogólnopolskiej akcji protestacyjnej przeciwko antykolejowej polityce rządu”. „Rada Krajowa Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce podjęła decyzję o
rozpoczęciu ogólnopolskiej akcji protestacyjnej. W 17 lokalizacjach w całym kraju odbędą się manifestacje organizowane przez struktury zakładowe Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce, przy wsparciu organizacji członkowskich Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych. To odpowiedź na wieloletnie, systemowe zaniedbania ze strony rządu, których kulminacją jest dziś dramatyczna sytuacja w PKP CARGO S.A. i pogłębiająca się degradacja całego sektora kolejowych przewozów towarowych. Kolej jest systematycznie wypychana z rynku i dyskryminowana, co uderza nie tylko w pracowników, ale także w interes publiczny, bezpieczeństwo państwa i środowisko. Tymczasem, faworyzowany jest transport drogowy, przez co zaspokajane są interesy i zachcianki lobby samochodowego! Jest to skrajnie nieuczciwe oraz szkodliwe społecznie i gospodarczo postępowanie, na które nie ma naszej zgody!” – grzmią kolejarze w komunikacie prasowym.

„Codziennie tysiące ciężarówek rozjeżdżają polskie drogi, wydzielając miliony ton trujących gazów i zwiększając powszechnie niebezpieczeństwo w ruchu poprzez wywoływanie sztucznego zagęszczenia. TIR-ami wożone są często niesłychanie ciężkie elementy konstrukcyjne, materiały budowlane, kruszywa i inne towary dla których kolej byłaby oczywistym domyślnym rozwiązaniem transportowym. Tymczasem, z winy rządu, kolej przeżywa poważny kryzys! 90% dróg dla transportu kołowego pozostaje w Polsce bezpłatna, podczas gdy kolej płaci jedne z najwyższych stawek dostępu do infrastruktury w Europie! Polska kolej płaci również najwyższą w całej Unii Europejskiej cenę energii trakcyjnej!” – wskazują związkowcy.

Twierdzą przy tym, że wyczerpali wszelkie inne środki. „W ostatnich miesiącach Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych w Polsce podejmował liczne próby interwencji. Przedstawiciele Związku byli z pikietą przed Ministerstwem Infrastruktury, przekazywali petycje i apele. Uczestniczyliśmy w dwóch spotkaniach powołanego z trudem Zespołu Trójstronnego ds. Kolejnictwa przy Ministerstwie Infrastruktury, ale efekty były zerowe. Podsekretarz stanu Piotr Malepszak, odpowiadający w rządzie za kolej, ostentacyjnie okazuje nam lekceważenie. Dziś PKP CARGO S.A. stoi na krawędzi ostatecznego paraliżu z powodu patologicznej polityki rządu. To dopiero początek katastrofy. Dlatego wychodzimy na ulice w całej Polsce! Protestujemy w imię przyszłości kolei, w obronie miejsc pracy, ale też w obronie uczciwego państwa, które nie powinno działać na korzyść jednego lobby, kosztem dobra wspólnego” – puentują.

google_news