6 sierpnia minister zdrowia opublikował listę powiatów, w których wracają obostrzenia w związku z pandemią koronawirusa. Jest ich 19, oznaczonych na żółto i czerwono. Powiat cieszyński znalazł się w żółtej strefie, a podstawą takiej kwalifikacji była analiza dynamiki wzrostów zakażeń w ciągu ostatnich dwóch tygodni. Co ciekawe, lista powiatów, w których obowiązują dodatkowe obostrzenia, ma być modyfikowana dwa razy w tygodniu.
Od 8 sierpnia powiat cieszyński jest zatem na żółto, ponieważ nowych zachorowań było między 6 a 12 na 10 tys. mieszkańców. Wystarczy jednak średnia powyżej 12 przypadków i możemy znaleźć się w strefie czerwonej, gdzie obwiązują maksymalne rygory bezpieczeństwa.
– Postanowiłem zaapelować do wszystkich mieszkańców i turystów o przestrzeganie wprowadzonych kolejnych obostrzeń. Proszę o zachowanie dystansu społecznego oraz zakładanie maseczek w przestrzeni publicznej. Przypominam również, że jeżeli przemieszczacie się do powiatu, oznaczonego jako „strefa czerwona”, należy sprawdzić, jakie aktualnie tam zostały wprowadzone obostrzenia, by móc się do nich dostosować – mówi starosta cieszyński Mieczysław Szczurek.
Z czym wiąże się wprowadzenie żółtej strefy? Dla mieszkańców i turystów oznacza to trochę większy rygor niż wcześniej. Ale nie tylko. Dodatkowe działania prowadzą już służby mundurowe. Podobnie inspektorzy sanepidu. A co z robieniem zakupów? O tych problemach pisze szeroko w najnowszym, piątkowym numerze “Głos Ziemi Cieszyńskiej”. To lektura warta uwagi…
Byłbym za wstrzymaniem pracy sanatoriów oraz kontrolę nad turystami że względu że są ogromne tłumy jeden obok drugiego bez maseczek tak samo w kolejkach do budek z lodami itp zero dystansu oraz zero maseczek … Większość ludzi i tak nie jest zbadana i robią jak chcą , sklepy też nie kontrolują tego kto chodzi w maseczce
Koronawirus dyktuje warunki lecz szkoda, że starosta nic nie dyktuje. Co ciekawe modyfikowanie listy powiatów przez rząd to wynik a nie wpływ. Nie rząd ma wpływ w powiecie.
Chyba się mocno mylisz, Hermi w tych swoich komentarzach, nienawiść Cię zaślepia. Rząd ma wpływ na wszystko co dzieje się w kraju, dotyczy to również w powiecie, do tych działań muszą się podporządkować wszyscy obywatele, również starosta. To sejm tworzy prawo, rząd je wykonuje, do którego muszą się podporządkować obywatele. Minister Zdrowia nie rozmawia ze starostami, nie pyta ich o zdanie, wykonuje swoje działania niezależnie od nich. Zdobądź trochę wiedzy, zanim coś skomentujesz, ponieważ przypominasz mi internetowego TROLLA.