Dzisiaj około 2.30 w Koszarawie doszło do groźnego pożaru. Drewniany dom spłonął doszczętnie.
34 strażaków z 6 zastępów musiało najpierw uporać się z płomieniami, później rozebrać całą konstrukcję i jeszcze dogaszać żarzące się belki. Skończyli dopiero o 6.30.
W dniu pożaru właściciela akurat nie było w domu. Policjanci próbują do niego dotrzeć oraz ustalić przyczynę pojawienia się ognia. Wiadomo, że budynek miał przyłącze prądu.
Zdjęcia:
OSP Koszarawa
OSP Jeleśnia