Z oświęcimskiego Jeziora Kruki wyłowiono ciało 22-letniej Ukrainki. Kobieta podróżowała busem, który prowadził kompletnie pijany obywatel tego samego kraju. Wypadł on z drogi, a samochód znalazł się pod powierzchnią wody.
Do tragedii doszło dzisiaj około 1.40 przy ulicy Szpitalnej w Oświęcimiu. Rejon sztucznych zbiorników wodnych był spowity mgłą. Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu śledczy, 41-letni Ukrainiec prowadzący opla vivaro wypadł z drogi na zakręcie i wjechał do jeziora. Pojazdem podróżowało troje obywateli Ukrainy, przebywających czasowo na terenie gminy Przeciszów.
Z samochodu wydostało się dwóch mężczyzn – 41-letni oraz 19-letni, natomiast zdarzenia nie przeżyła 22-kobieta, której zwłoki wyłowiono ze zbiornika. Jak relacjonują strażacy, wyciągnięto ją z wody po kilkunastu minutach, po czym podjęto resuscytację i przekazano ratownikom medycznym. Niestety, było już za późno.
Na miejscu przez kilka godzin pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Zwłoki kobiety decyzją prokuratora zostały zabezpieczone do sekcji, która wykaże bezpośrednią przyczynę zgonu.
– Mężczyźni zostali zatrzymani i trafili do oświęcimskiej komendy policji. Badanie stanu trzeźwości 41-latka wykazało 1,4 promila alkoholu, a 19-latka – 0,56 promila. Aktualnie w tej sprawie prowadzone są dalsze czynności śledcze, mające na celu ustalenie wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia – informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik oświęcimskiej policji.
Większe znaczenie ma podanie w tytule wiadomości narodowości sprawcy, czy ofiary?
Co wnosi do przekszu jedno, a co drugie – jak.myślicie?
Największe znaczenie ma podawać zawsze prawdę a wnioski niech sobie wyciąga każdy jakie chce. Nawet jak się nam nie podobają. Tego wymaga przyzwoitość.
A mnie to nie wadzi.
Ukraińcy jak Polacy – jedni i drudzy “siadają za kółkiem” po pijaku.