Sprawa cieszyńskiego tramwaju po raz kolejny stała się tematem wiodącym w Cieszynie. Fakt jest bowiem taki, że wydatki związane z projektem mocno nadszarpnęły budżet miasta. Wydaje się jednak, że to nie koniec…
Zacznijmy jednak od faktów. Cały projekt zyskał dofinansowanie z uwagi na możliwość zwiększenia ruchu turystycznego w mieście. Replika miała przyciągnąć do nadolziańskiego grodu żądnych wrażeń historycznych podróżników. Póki co na napływ gości miasto jednak wciąż czeka, bo obecnie liczby nie robią wrażenia. I nic w tym dziwnego, gdyż według danych GUS-u z 2022 roku, w Cieszynie znajdowały się zaledwie trzy hotele (zaznaczono jednak, że mamy szkolne schronisko młodzieżowe). W danych nie ma ani jednego motelu i ani jednego pensjonatu. W porównaniu do 2008 roku liczba obiektów noclegowych zmniejszyła się o jeden. Wydaje się więc, że miasto stawia na turystów jednodniowych. Takich, którzy zobaczą Cieszyn, zachwycą się i… pojadą do domu lub ewentualnie wybiorą miejsce noclegowe w Wiśle, Ustroniu czy Bielsku-Białej. I nie ma się co dziwić, bo według danych gromadzonych w Cieszyńskim Centrum Informacji w ratuszu, liczba turystów spada. I tak rekordowy pod względem turystycznym był 2019 rok. To wówczas miasto odwiedziło 36 216 turystów. To oznacza, że każdego dnia do Cieszyna przyjechało około 100 osób. Czy to dużo? Otóż dla porównania – Kraków w 2019 odwiedziło aż 5,6 mln turystów (to jest ok. 15,3 tys. dziennie – dane GUS-u). Jednak wróćmy do rzeczywistości. W czasie pandemii Covid-19 liczba turystów w nadolziańskim grodzie jeszcze spadła. I tak w 2020 roku miasto odwiedziło jedynie 12 116 osób, w 2021 – 22 778, a w 2022 – 29 756. Jednak ze statystyk polskawliczbach.pl wynika, że w 2022 roku dwa cieszyńskie muzea wraz z oddziałami odnotowały 12 443 zwiedzających. Jeśli jednak chodzi o poprzedni rok, to Cieszyńskie Centrum Informacji odnotowało 32 856 turystów. To jest ok. 90 turystów dziennie, a więc mniej niż w 2019 roku…
Oczywiście jest szansa, że Cieszyn spotka się z prawdziwym turystycznym „boomem”. Przyczynić się do tego ma właśnie szlak cieszyńskiego tramwaju. Koszty tego projektu, które podaliśmy w „Głosie Ziemi Cieszyńskiej” z 22 marca, mogą jednak przyprawić o zawrót głowy. Całość wydatków zamknięto bowiem w kwocie 36 896 817,86 zł, z czego 27 134 177,80 zł zapłaciło miasto z własnej kieszeni. A na tej zawrotnej sumie niestety koszt przedsięwzięcia się nie zamyka…
Szymon Słupczyński, cieszyński radny, dopytał, ile będą wynosiły wydatki związane z utrzymaniem samego Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej. Odpowiedź miasta mogła przyprawić o palpitacje serca. Otóż tylko w tym roku kwota wyniesie ok. 546 tys. zł! Nie wiadomo jednak, ile miasto zapłaci w przyszłych latach. Czy 546 tys. zł to dużo? Dla porównania podajmy kilka kwot z cieszyńskiego budżetu na 2024 rok, aby zobrazować, ile miasto wydaje na inne dziedziny. I tak np. na pomoc w zakresie dożywiania Cieszyn rocznie płaci 294 743 zł, na Klub Abstynenta – 65 tys. zł, na schronisko dla zwierząt 280 tys. zł, ochronę zabytków i opiekę nad nimi – 317,5 tys. zł, na modernizację placów zabaw – 130 tys. zł. Jak czytamy w odpowiedzi na interpelację radnego Słupczyńskiego, Gabriela Staszkiewicz, burmistrz Cieszyna informuje, że „oszacowanie kosztów utrzymania w latach kolejnych będzie możliwe w drugiej połowie roku, gdyż wiele kosztów zwłaszcza zużycia mediów oparto na szacunkach z uwagi na to, iż budynek jest nowy i trudno jest dokładnie określić ich poziom zużycia”.
Oczywiście władze miasta starają się studzić emocje mieszkańców. I podkreślają, że budynek Transgranicznego Centrum Informacji Turystycznej jest centralnym miejscem na szlaku cieszyńskiego tramwaju. – Rolą pracowników transgranicznej informacji turystycznej biegle posługujących się zarówno językiem polskim, jak i językiem czeskim, jest zachęcenie osób przekraczających granicę do skorzystania z oferty szlaku cieszyńskiego tramwaju, m.in. do zapoznania się ze szlakiem i jego atrakcjami, zaopatrzenia się w tematyczne ulotki i przewodnik, pobrania dedykowanej aplikacji na smartfony itd., a w konsekwencji skorzystania z produktu turystycznego „Szlakiem Cieszyńskiego Tramwaju”. Atutem przedmiotowego produktu turystycznego jest jego uniwersalność, więc element w postaci aplikacji multimedialnej jest tylko uzupełnieniem znacznie szerszej jego funkcjonalności. Ponadto, tego typu uniwersalność produktu turystycznego sprawia, że jest on szeroko dostępny, także w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 19 lipca 2019 r. o zapewnieniu dostępności osobom ze szczególnymi potrzebami – podkreśla Gabriela Staszkiewicz. Władze liczą więc, że turyści chętnie wpadną do Cieszyna i Czeskiego Cieszyna, a szlak i centrum informacji ma się do tego przyczynić. – Transgraniczne Centrum Informacji Turystycznej jest więc istotnym elementem całego systemu wpływającego na istotne zwiększenie ruchu turystycznego w Cieszynie i Czeskim Cieszynie o kilkadziesiąt tysięcy osób rocznie oraz wydłużenie sezonu turystycznego, a co za tym idzie, tworzenie sprzyjających warunków do funkcjonowania przedsiębiorców branży okołoturystycznej w obu miastach – podkreśla Gabriela Staszkiewicz.
Jak będzie naprawdę? I czy Cieszyn czeka prawdziwy turystyczny boom? Przekonamy się o tym w najbliższych latach.