Rano na krętym odcinku drogi powiatowej w Wysokiej (pow. suski) nie pierwszy raz w ostatnich miesiącach doszło do groźnie wyglądającej kolizji.
Z pierwszych informacji wynikało, że kierujący range roverem stracił panowanie nad pojazdem i wypadł z drogi. Policjanci ustalili jednak, że zamieszania i to niemałego narobiła prowadząca bmw na krakowskich tablicach rejestracyjnych. To kobieta nie dostosowała prędkości do warunków drogowych. Nie zdołała bezpiecznie pokonać zakrętu. Zjechała na lewy pas i uderzyła w range rovera i tym samym spowodowała, że ten wyleciał z drogi.
Staranowany range rover na dobre utknął na poboczu. Do wyciągnięcia go na drogę konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu.
