Dzisiaj około 15.15 doszło do groźnie wyglądającego wypadku na skrzyżowaniu ulic Partyzantów i Bora Komorowskiego w Bielsku-Białej.
Zderzyły się karetka pogotowia i volkswagen golf. W karetce jechał trzyosobowy zespół ratownictwa. W środku nie było pacjenta. Golfa prowadziła 22-letnia kobieta.
Kierująca doznała poważnych obrażeń, choć niezagrażających jej życiu. Na pomoc jej sprowadzono załogę lotniczego pogotowia ratunkowego. Śmigłowiec lądował na ulicy Bora Komorowskiego. Po udzieleniu jej pierwszej pomocy przetransportowano ją do szpitala.
W sporej części miasta w rejonie zdarzenia tworzyły się korki. Obecnie nie ma utrudnień w ruchu.
Policjanci ciągle ustalają szczegółowe okoliczności zdarzenia. Jeszcze nie informują, kto ponosi winę za tę kraksę.
Niech mi ktoś wytłumaczy wypadek 500 m od szpitala i sprowadzony śmigłowiec lot kosztuje tysiące niech się nikt nie tłumaczy że nie było karetek w rejonie ,a jak jest poważne zdarzenie jak koło mnie to pierwsze była straż prowadzili przez 20 min reanimacje niż przyjechała kareta pacjent zmarł nasza służba zdrowia to poziom 3 świata jedynie w czołówce to koperty.
No i to się nazywa zdanie wielokrotnie złożone!