Burmistrz Suchej Beskidzkiej Stanisław Lichosyt musiał ponownie ogłosić konkurs na stanowisko dyrektora Miejskiego Przedszkola Samorządowego.
7 lipca komisja powołana zarządzeniem burmistrza przeprowadziła konkurs na stanowisko dyrektora, a w wyznaczonym terminie wpłynęła jedna oferta. Po zapoznaniu się ze złożonymi dokumentami komisja podjęła uchwałę o odmowie dopuszczenia kandydata do dalszego postępowania z uwagi na braki formalne w ofercie. Z tego powodu burmistrz przedłużył pełnienie obowiązków dyrektora przedszkola dla Elżbiety Rusin do 31 października. 6 września ogłoszono kolejny konkurs. Ale w terminie do 20 września nie zgłosił się żaden kandydat. Stąd 25 września burmistrz ogłosił kolejny konkurs. Tym razem czasu na składanie ofert jest więcej, bo termin upływa 16 października.
A ciekawe ile taki dyrektor zarabia. Z tego co wiem, to niewiele więcej od szeregowego nauczyciela, a obowiązków znacznie więcej. Cóż to za awans? Zwłaszcza w gminie, gdzie burmistrz nienawidzi nauczycieli.
Krążą plotki, że kandydaci są, tylko burmistrz chce sprywatyzować, żeby wszystko zostało w rodzinie po wyborach na wiosnę.