Smutna i brzydka zarazem prawda – spacer po osiedlu Bielsko Południe do przyjemnych nie należy. Idąc wzdłuż dwóch głównych ulic – Batorego i Młyńskiej – trzeba patrzeć pod nogi, aby nie wdepnąć w psią kupę, ale jest to niestety trudne, bo wzrok ściągają tu co rusz budowlane ruiny, to znowu zakątki pełne śmieci…
– To taka nasza osiedlowa rzeczywistość – ze smutkiem w głosie tłumaczy Joanna Kostecka-Wal, przewodnicząca Rady Osiedla Bielsko Południe. – Ludzie wciąż nie rozumieją, że śmiecąc, czy nie sprzątając po swoich psach działają w istocie na swoją szkodę. Robimy, co się da, aby to zmienić, ale proszę mi wierzyć nieraz ręce już opadają. Tym bardziej, że nie mamy jakiejś konkretnej pomocy ze strony służb miejskich.
Osiedlowi działacze nie kończą na narzekaniach. Przygotowali tabliczki informacyjne o tym, że należy sprzątać po psach, woreczki na psie kupy, a nawet wpadli na pomysł, aby na osiedlowych chodnikach wymalować specjalne hasła zachęcające do utrzymania porządku. Ale zgody na to nie wydał Miejski Zarząd Dróg. Bo na chodnikach malować nie wolno.
– Lepiej żeby były na nich kupy – ironizuje pani Joanna.
Idąc wzdłuż ulicy Batorego, czy Młyńskiej nie sposób nie przyznać racji działaczom osiedlowym, którzy ostatnio pisemne zwrócili się z apelem do bielskich radnych, aby poważniej potraktować problem psich kup.
– Z perspektywy ratusza i urzędników miejskich kup po prostu nie widać – uważa nasza rozmówczyni. – Trzeba tu przyjść i zobaczyć na własne oczy, jaka jest rzeczywistość.
A jest taka, że wzdłuż całej ulicy Batorego i Młyńskiej kupy zalegają dosłownie co kilka metrów – na trawnikach zwanych potocznie tu srajnikami, wzdłuż ogrodzeń i płotów, na klombach, wprost na chodnikach pod murami domów. Do tego rozpadające się stare budynki, obskurne blaszane płoty i zaułki pełne śmieci. Tym bardziej podziwiać należy tych, którzy angażując własne siły i czas starają się, aby osiedle było jednak przyjazne dla mieszkańców.
Czymu nik nie hce ze mna rozmawiac.JA taka mondra jestem,chetnie z kims pogadam.
Przypominam wszystkim podszywaczom poniżej że to JA jestem tę jedyną prawdziwą Hermenegildą na Bielsko i okolice! A imię moje Hermenegilda.
Nie wdawaj się w dyskusję z deb ilem bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem.
JA chętnie posprzątam – szczególnie to po pieskach 😀 moje usługi nie są jakoś szczególnie drogie – muszę się tylko czasem napić w pracy….
Lepiej trzymaj się swojego fachu,który ci najlepiej wychodzi : ” głupa rżnięcie , też zajęcie “
Jeśli pisze przez duże JA – wie co pisze. Nie musi rżnąć.
Jestem menelem – zbieram na berbeluchę… poratuj kub bciński
Masz rację, podszywacz, masz mentalność menela ale bez honoru – menel swój honor ma.
Ty wiesz o tym najlepiej 😀
mówi się, że ptak swojego gniazda nie kala. Co więc sądzić o ludziach, którzy śmiecą pod swoimi oknami albo nie sprzątają po psie mimo że kosz na śmieci jest 5 m dalej?.
Niektórym widać taki stan odpowiada, sądząc po komentarzach. Przecież cała ul.Batorego i Młyńska była sprzątana gruntownie na początku roku, a po miesiącu było jeszcze gorzej.
Jak ktoś lubi śmieci i psie kupy na chodnikach, nie potrafi korzystać ze śmietników może się przecież wyprowadzić z miasta
No, na wsi też trzeba aby było czysto, właściciele posesji sprzątają w środku a i nierzadko na zewnątrz. Społeczeństwo posocjalistyczne jeszcze w dużej mierze.
Joanna, ale to Ty powinnaś się wyprowadzić skoro nie podoba Ci się miejsce, które wybrałaś kilka lat temu. Ludzie już mają dosyć Twojego użalania się nas sobą i wiecznego narzekania. Sprzedaj to swoje mieszkanko i kup gdzie indziej. Wszyscy na tym zyskają
Jeśli kupy i ruiny pełne śmieci – musi platforma po sobie zostawiła.
A Kupecka znowu jęczy na swoich sąsiadów z ulicy. Chcesz mieć jak na Starówce, to zamieszkaj na Starówce. Tylko wtedy znowu by narzekała na co innego. Czy w każdej dzielnicy musi znaleźć się ktoś taki
Król Stefan Batory na pewno sobie zasłużył aby nie być patronem takiej ulicy.Są dwa wyjścia,albo zmienimy nazwę ulicy,albo doprowadzimy ulicę i jej otoczenie do stanu jego godności.
Ulica Batorego po prostu śmierdzi. Czasem idę tą drogą i widzę, i czuję… jest tak, jak w opisanym wyżej artykule.
Taka gmina.
Jaki powód, czyja wina,
Czy to skutek, czy przyczyna –
Taka gmina?
Tylko urżnąć się na chrzcinach
l wziąć zwiać do Wołomina