Mieszkańcy Leśnej stanowczo i ostro zaprotestowali przeciwko budowie domu przedpogrzebowego w centrum wsi i w sąsiedztwie ich domów.
Już kilka lat temu pojawiły się pierwsze plotki, że na tak zwanych Borach, w budynku byłego sklepu spożywczego, powstać ma dom przedpogrzebowy. Ale niewiele osób dawało wtedy temu wiarę. Sytuacja zmieniła się, gdy przyjechała betoniara i zaczęto prowadzić prace remontowo-budowlane. Pewnego dnia podjechał karawan z jednego z żywieckich zakładów pogrzebowych i cała sprawa wyszła na jaw. W Leśnej zawrzało. Miejscowi postanowili zaprotestować.
– Najpierw będzie to sklep z trumnami i wieńcami ,a jutro może okazać się, że będzie też przechowalnia i…. spalarnia zwłok. Od naszych ogrodów, gdzie mieszkamy, odpoczywamy i bawią się nasze dzieci, budynek dzieli zaledwie mały rów. Obawiamy się dużej liczby karawanów, całodobowego hałasu chłodni ze zwłokami, ceremonii pogrzebowych kilka razy dziennie. A być może kiedyś również i dymu z kremowanych zwłok. Zmarłym należy się spokój , obrzędy powinny się odbywać w kościołach i na cmentarzach! Nie ma na to miejsca w osiedlu domków mieszkalnych, w pobliżu szkoły i przedszkola. Nasze dzieci mają prawo swobodnie się rozwijać, śmiać i bawić! Nie chcą być świadkami ludzkich tragedii. Dla naszych dzieci przebywanie w tak bliskim sąsiedztwie z ludzkimi zwłokami może być traumatycznym przeżyciem niosącym ze sobą konsekwencje zmian i ubytków na zdrowiu psychicznym oraz upośledzeń prawidłowego rozwoju psychicznego. Nie chcemy spać w sąsiedztwie kostnicy oraz ciągłej świadomości, że za naszym płotem wciąż i zawsze leżą martwi ludzie, że podjechał karawan, kogoś przywiózł lub zabiera. Mamy prawo normalnie żyć i odpoczywać. Żądamy zablokowania inwestycji. Niech dom przedpogrzebowy powstanie w rejonie cmentarza komunalnego. Tam jest już nowa droga dojazdowa, parking przy cmentarzu oraz wszystkie inne niezbędne media – podkreślają Paweł Prochot i Tomasz Legierski, którzy mieszkają po sąsiedzku.
W wiosce pojawiły się nawet plotki, że ksiądz proboszcz Piotr Sadkiewicz ma udział w tej inwestycji. Oburzony proboszcz wydal nawet specjalne oświadczenie, które odczytał podczas dzisiejszych (19 luty) mszy w kościele w Leśnej.
– W ostatnich tygodniach w parafii rozniosła się informacja, że w byłym sklepie na Borach powstaje dom przedpogrzebowy. Informuję, że w tej sprawie nikt nie uzgadniał i nie kontaktował się z parafią, ani ze mną. Nie jest prawdą, że parafia czy moja osoba ma w tej inwestycji jakikolwiek udział! Uważam, że taka inwestycja, bardzo potrzebna w naszych miejscowościach, powinna być zrealizowana, ale przy istniejącym cmentarzu komunalnym, a nie pomiędzy domami mieszkalnymi. Całkowicie zgadzam się i popieram protest mieszkańców Borów, którzy zbierają podpisy przeciw tej inwestycji w tym miejscu – podkreślił ksiądz Piotr Sadkiewicz.
Mieszkańcy wystosują swoją petycję, pod którą podpisało się ponad 400 osób, do Starostwa Powiatowego w Żywcu i Urzędu Gminy Lipowa.
– Kilka dni temu pytaliśmy w żywieckim starostwie czy zostały tam zgłoszone prace adaptacji byłego sklepu na dom przedpogrzebowy. Urzędnicy odpowiedzieli nam, że nie było żadnego zgłoszenia. O sprawie poinformowaliśmy Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Żywcu – zaznaczają mieszkańcy Leśnej, którzy zapowiadają, że będą protestować aż do skutku.