Lasy Państwowe alarmują w sprawie wypalania traw. Od początku tego roku do 4 marca leśnicy odnotowali w całej Polsce już ponad 160 pożarów lasów! W analogicznym okresie ubiegłego roku było ich 60.
Leśnicy nie ukrywają, że w większości przypadków przyczyną tych pożarów jest działalność człowieka, a uściślając wypalanie traw.
– Zbliżający się weekend (8-9 marca) zapowiada się jako wietrzny i słoneczny, a takie warunki atmosferyczne sprzyjają rozprzestrzenianiu się pożarów. Nielegalny proceder wypalania traw nie tylko niszczy życie pół i łąk, ale również stanowi ogromne zagrożenie dla lasów i ich mieszkańców. Od pokoleń panuje mit, że wypalanie traw spowoduje jej szybszy i bujniejszy odrost, a tym samym jest sposobem na uporządkowanie powierzchni rolnych. A to nieprawda. Rzeczywistość wskazuje, że wypalanie traw prowadzi do nieodwracalnych, niekorzystnych zmian w środowisku naturalnym. Ziemia się wyjaławia, giną zwierzęta, zahamowany zostaje naturalny rozkład resztek roślinnych i asymilacja azotu z powietrza. Do atmosfery przedostaje się szereg związków chemicznych będących truciznami zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Wypalanie traw jest również przyczyną wielu pożarów, które niejednokrotnie prowadzą do wypadków śmiertelnych – mówi Anna Choszcz-Sendrowska, rzeczniczka prasowa Lasów Państwowych.
Niestety z powodu wypalania traw Polska zajmuje, za Hiszpanią i Portugalią, trzecie miejsce w Europie pod względem liczby pożarów lasów.
– Na szczęście system ochrony przeciwpożarowej Lasów Państwowych jest jednym z najlepszych w Europie. Lasy Państwowe każdego roku wydają dziesiątki milionów złotych, w 2024 roku było to 158 mln, na ochronę przeciwpożarową, w tym monitoring, systemy wykrywania pożaru, użytkowanie gaśniczych statków powietrznych, utrzymanie punktów czerpania wody, zakupy i serwis sprzętu gaśniczego oraz wiele innych działań. Jako jedyna instytucja w Polsce Lasy Państwowe utrzymują stałą flotę samolotów i śmigłowców gaśniczych, używanych intensywnie w sezonie pożarowym. Warto podkreślić, że Lasy Państwowe biorą czynny udział również w akcjach gaszenia lasów innych form własności, w tym lasów prywatnych oraz pożarów, które wybuchają w parkach narodowych – dodaje Anna Choszcz-Sendrowska.
Przypomina ona, że wypalanie traw jest w Polsce surowo zabronione. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody, za taki proceder grozi wysoka kara grzywny, a w skrajnych przypadkach nawet kara pozbawienia wolności do 10 lat. Ponadto rolnicy mogą stracić dopłaty bezpośrednie, jeśli w wyniku kontroli zostanie stwierdzone, że dopuszczają się tego procederu.