W każdą wakacyjną sobotę w Centrum Koronki Koniakowskiej dzieci uczą się heklowania. Zajęcia zorganizowane przez Fundację Koronki Koniakowskie prowadzi Cieślar Dorota ze swoją mamą Halina Pietrzyk-Kukuczka.
„W wakacje wychodzimy w teren, by nieco uatrakcyjnić nasze zajęcia” – piszą gospodynie Centrum Koronki Koniakowskiej. „Tym razem zabrałyśmy dzieci na wycieczkę do lasu, by poszukać inspiracji w przyrodzie” – dodają.
Koronka Koniakowska to technika ręcznego szydełkowania, zwana gwarowo heklowaniem, która rozwija się w Koniakowie od 140 lat, a tajniki jej wykonywania przekazywane są z pokolenia na pokolenie. – Nie posiadamy żadnych opisów, ani szablonów. By pojąć sposób koniakowskiej sztuki, trzeba od dziecka uczyć się od mamy, babci czy sąsiadki. Nasze artystki ciągle wymyślają nowe wzory i kompozycje, a otaczającą nas piękna przyroda zapewnia inspirację – przekonuje Lucyna Ligocka-Kohut, szefowa Centrum.
Tym razem dzieci wybrały paproć, którą pod okiem swoich mistrzyń próbowały zrobić z koronki. Zajęcia odbywają się w ramach stypendium Doroty Cieslar finansowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz we współpracy z Regionalnym Ośrodek Kultury w Bielsku-Białej.