Blisko 200 cyklistów pokonało 36 kilometrową trasę Rodzinnego Rajdu Rowerowego zorganizowanego po raz dwudziesty pierwszy przez Ognisko TKKF „Leskowiec” w Wadowicach.
Peleton jadąc okrężną drogą z Wadowic do Tomic „zahaczył” o powiat oświęcimski (Graboszyce, Grodzisko). W Przybradzu (półmetek) na rowerzystów czekał nie tylko posiłek, ale także liczne atrakcje przygotowane przez gospodarzy sołectwa oraz gminy Wieprz. Między innymi były występy zespołów tanecznych, pokaz umiejętności druhów OSP Przybradz, zabawy, konkursy i degustacja pysznych ciast przygotowanych przez tamtejsze KGW.
Do Tomic dotarli wszyscy uczestnicy wyprawy, w czym znaczna zasługa Adama Kwarciaka, od lat wspierającego na trasie rajdu pechowców potrzebujących technicznego wsparcia. Na mecie (Zespół Szkolno-Przedszkolny w Tomicach) stoły uginały się od frykasów przygotowanych przez KGW, można było obejrzeć wystawę fotografii „W zgodzie z naturą”, była sportowa rywalizacja, rozstrzygnięto również rajdowe konkursy.
Nagrodę za najliczniejszy rodzinny „peleton” odebrały dwie sześcioosobowe familie – Kolasów i Bąków. Puchar dla najstarszego uczestnika otrzymał 76-letni Eugeniusz Karpała z Wadowic, a trofeum dla najmłodszego cyklisty trafiło do 4,5 letniego Miłosza Kolasy z Kleczy, który bez czyjejkolwiek pomocy dziarsko pokonał liczne długie i strome podjazdy 36-kilometrowej wyprawy.
– Rodzinny Rajd Rowerowy to obok Biegu Powsinogi nasza sztandarowa masowa impreza – informuje prezes TKKF Leskowiec Halina Kulbacka. – Rajd cieszy się ogromnym powodzeniem nie tylko wśród mieszkańców naszej gminy, ale także licznych gości, również spoza Małopolski. Nieocenioną pomocą służą nam samorządowcy gmin, przez które prowadzi trasa rajdu oraz sponsorzy, bez których organizacja naszej majowej imprezy byłaby niemożliwa – podkreśla Kulbacka.